Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow zezwolił podległym sobie służbom bezpieczeństwa na użycie siły względem przedstawicieli resortów siłowych z innych części Rosji, prowadzących działania na podległym mu terytorium.
„Oświadczam oficjalnie, że jeśli bez waszej wiedzy na waszym terenie pojawia się – nie ma znaczenia, czy moskwianin, czy stawropolanin – otwierać do niego ogień! Z nami powinni się liczyć. My nie mamy prawa po prostu wyjeżdżać na terytorium Inguszetii i prowadzić tam działań przeciwko ekstremistom i terrorystom. Jeśli jesteście gospodarzami swojego terenu, to powinniście sprawować kontrolę. Przyjechali tacy w kaskach – maskach to znaczy, że przestępcy”– powiedział Kadyrow w trakcie specjalnej narady z kierownictwem resortów siłowych Czeczenii.
Sytuacja ta jest związana z operacją specjalną przeprowadzoną 19 kwietnia na terytorium Czeczenii przez policję ze Stawropola wspólnie z Chankały. Oficjalnie jej celem była „neutralizacja groźnego przestępcy”. Zabito wówczas Dżambułata Dadajewa – domniemanego krewnego Zaura Dadajewa, który jest oskarżony o zabójstwo Borysa Niemcowa. Operacja odbyła się bez porozumienia ze służbami czeczeńskimi, co oburzyło Kadyrowa.
Wczoraj rosyjskie MSW wydało oświadczenie, w którym nazwano polecenie Ramzana Kadyrowa „nieakceptowanym” i podkreślono, że stawropolska policja działała w zgodzie z procedurami i wcześniej informowała swoich czeczeńskich odpowiedników o planowanej operacji.
Mairbek Watczagajew, specjalista ds. Pólnocnego Kaukazu z Fundacji Jamestown Foundation powiedział gazecie „Wall Street Journal”, że Kadyrow długo postrzegał Czeczenię jako strefę zamkniętą, w którą nie mają prawa wtrącać się zewnętrzne władze. Jego zdaniem incydent z 19 kwietnia zakwestionował ten stan rzeczy i mógł przyłapać Kadyrowa na braku czujności.
„Myślę, że to jeden z wielu sygnałów wysyłanych do niego [Ramzana Kadyrowa – red.] z centrum, które nie zamierza dalej akceptować specjalnego statusu republiki”– powiedział Watczagajew, określając incydent sygnałem „początku końca”dawania czeczeńskim władzom wolnej ręki.
wsj.com / tvp.info / Kresy.pl
Ma rację, ale powinno, to się strzelać na kremlu!