Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji rozmieszczenie sił NATO w Polsce i krajach nadbałtyckich ma działanie destabilizujące.
Ławrow komentując ostatnie decyzje NATO stwierdził: działania podejmowane przez Sojusz w regionach przylegających do granic rosyjskich mają bez wątpienia charakter prowokacyjny i destabilizujący.Zauważył, że trwają już dyskusje o podobnej obecności sojuszników na terytorium innych krajów Europy Wschodniej, w szczególności w Bułgarii i Rumunii. Ławrow wskazał także, że kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego realizują plany modernizacji sił zbrojnych i tworzą nową infrastrukturę wojskową. W jego ocenie ma miejsce wzrost skali i liczby ćwiczeń NATOprzy rosyjskiej granicy.
CZYTAJ TAKŻE:
Ławrow: Stanowisko Trumpa ws. walki z terroryzmem przynosi owocne rezultaty
Rosyjski minister zaznaczył, że szczególne zaniepokojenie wywołuje kontynuacja budowy systemu obrony przeciwrakietowej USA w Europie, którego w istocie antyrosyjskie ukierunkowanie nigdy nie budziło u nas wątpliwości.Według Ławrowa NATO realizuje kurs na powstrzymywanie Rosji, a także podjęło jednostronną decyzję o całkowitym zamrożeniu praktycznej współpracyz Moskwą. W jego ocenie prowadzi to do wzrostu nieufności oraz destabilizacji istniejącej równowagi sił na kontynencie europejskim.
Szef rosyjskiej dyplomacji zaznaczył, że Rosja chciałaby jak najszybszej deeskalacjitej sytuacji.
kresy.pl / dziennik.pl / izvestia.ru
Perełka: “szczególne zaniepokojenie wywołuje kontynuacja budowy systemu obrony przeciwrakietowej USA w Europie”. Dlaczego Rosję niepokoi OBRONNY SYSTEM ANTYRAKIETOWY? Bo wymierzony w rosyjskie rakiety…?
Za komuny NRF zaproponowało NATO założenie pasa min atomowych na granicy z NRD.
Rozpętało się piekło propagandy na temat agresywnej polityki Zachodu i jego parcia do wojny. Rozszczekał się też Komitet Obrońców Pokoju – agentura ZSRR.
Nic nowego Panie Gan w polityce Rosji (ZSRR).