Rosyjskie refleksje po Mundialu

Niedzielny finał piłkarskich Mistrzostw Świata w Rosji, który zakończył trwającą ponad miesiąc imprezę, stał się dla rosyjskich mediów okazją do podsumowania turnieju. Zdaniem tamtejszych gazet sportowych po Mundialu niemal cały świat zakochał się w Rosji, natomiast sami Rosjanie na nowo poznali wszystkie swoje najlepsze cechy. Opozycyjne media nie mają z kolei złudzeń i nie liczą na przemianę rosyjskiego społeczeństwa.

Wydanie „Sport Express”1 zauważa, że trwająca blisko miesiąc impreza przyniosła Rosjanom wiele radości, która jednak w pewnym momencie się wyczerpała, gdyż „ciężko jest świętować trzydzieści dni z rzędu”. Największy rosyjski dziennik sportowy jest jednak zadowolony z samej organizacji Mundialu, wymieniając przede wszystkim wspaniałe stadiony, wyremontowaną infrastrukturę, oznaczenia ułatwiające życie zagranicznym kibicom, a także… dostępną wszędzie wódkę i piwo oraz doskonałe trawniki. Gazeta zwraca uwagę jedynie na drobne niedociągnięcia, którymi były zwłaszcza spóźnienia pociągów. Jednak i tutaj dostrzeżono pozytywy, ponieważ długie podróże umożliwiały „międzynarodowe spotkania w wagonach restauracyjnych”.

Dziennikarz „Sport Expressu”, który w czasie mistrzostw odwiedził większość miast-gospodarzy turnieju, jest zadowolony zwłaszcza z opinii na temat Rosji, którymi dzielili się z nim zagraniczni kibice. Dzięki niesamowitej atmosferze deklarować mieli miłość do Rosji, a sam autor artykułu niejednokrotnie miał być z tego powodu mocno onieśmielony. Nie ukrywa jednocześnie przy tym, że wśród samych Rosjan panuje już przekonanie, że wraz z wyjazdem ostatniego zagranicznego kibica „atmosfera uniwersalnej jedności zniknie, ludzie znów staną się ponurzy, a policja brutalna”. Nie chcąc siać defetyzmu dziennikarz twierdzi jednak, że „to normalne kiedy po długich wakacjach wracasz do pracy i zachowujesz się tam inaczej”, a więc „nie tańczysz na stole, nie kradniesz koni i nie rozlewasz szampana w swoim biurze”. Z tego powodu radzi Rosjanom przede wszystkim zapamiętać na długo wspaniałą atmosferę stworzoną przez zagranicznych gości.

Otoczka związana z piłkarskimi emocjami przysłaniała przy tym wydarzenia na boisku. Gazeta nie pozostawia bowiem większych złudzeń, narzekając na brak naprawdę emocjonujących spotkań stojących na wysokim poziomie, jeśli nie liczyć kilku wyjątków pokroju meczu Hiszpanii z Portugalią. Z pewnością jednak Mundial przyniósł parę niespodzianek, do których „Sport Express” zalicza trzecie miejsce reprezentacji Belgi oraz postawę swojej kadry narodowej. Ćwierćfinał osiągnięty przez drużynę prowadzoną przez Stanisława Czerczesowa, którego nie trzeba w Polsce specjalnie przedstawiać, był więc dla rosyjskiego dziennika najważniejszym wydarzeniem tych mistrzostw.

Pismo „Sowiecki Sport”2 również skupia się przede wszystkim na atmosferze i obecności kibiców z całego świata, nazywając Mundial wręcz najwspanialszą imprezą w historii kraju. Rosja miała dotąd nie przeprowadzić niczego porównywalnego pod względem skali wydatków, a przede wszystkim zainteresowania sięgającego najdalszych zakątków globu. Gazeta zwraca uwagę na niesamowite ich zdaniem zjawiska, którymi była możliwość poznania gości z całego świata, dzielenia z nimi ich radości i smutków, czy też słuchania o spełnionych marzeniach i gorzkich rozczarowaniach. Bardziej mili niż zawsze mieli być nawet policjanci, pomagający ochoczo wszystkim uczestnikom piłkarskiej zabawy.

Po pierwsze atmosfera

Dla „Sowieckiego Sportu” nie jest przy tym najważniejsza sama organizacja wydarzenia, chociaż dziennik napomknął o pochwałach płynących z całego świata. Największą wartością ma być bowiem odkrycie Rosji przez świat na nowo, a także samo poznanie swoich najlepszych cech przez Rosjan. Są więc nimi przede wszystkim szczerość, przyjacielskość, gościnność i otwartość na innych ludzi, które spowodowały, że na czas Mundialu zapomniano o wszelkich konfliktach, a wszyscy mogli się przekonać, że warto żyć wspólnie i robić wszystko razem.

Zobacz także: Rosja: Niepopularne reformy pod osłoną Mundialu

Opinie największych rosyjskich gazet sportowych łączy fakt, iż oba dzienniki zastanawiają się, czy wraz z końcem mistrzostw wszystko znów będzie po staremu. „Czy to możliwe, że wszystko to się skończy – nasza życzliwość i poświęcanie uwagi innym, nasza otwartość i umiejętność zabawy? Czy policja ponownie założy nieprzeniknione maski obojętności, a kontrolerzy przypomną sobie swoje gburowate maniery?” – pyta retorycznie „Sowiecki Sport” i ma nadzieję, że Mundial nie pójdzie jednak na marne.

Dziennik zdaje się przy tym przekonywać swoich czytelników do ich własnej ligi piłkarskiej, która nie cieszy się zbyt wysoką frekwencją. „Sowiecki Sport” sugeruje, że choć zakończyły się Mistrzostwa Świata, to Rosja ma swoje własne rozgrywki, obecnie klasyfikowane jako piąte najlepsze na naszym kontynencie, i na nowo wybudowanych stadionach wciąż będzie można przypominać sobie o atmosferze Mundialu. Swoje podsumowanie dziennik kończy więc przekonaniem, iż choć co prawda w Rosji nie odbędzie się już impreza o tak globalnym charakterze, to i tak rosyjskie społeczeństwo może sprawić, aby każdy kolejny dzień życia był „miły i pogodny”.

Opozycja bez złudzeń

Kilka ciepłych słów dla organizacji Mundialu znalazła również opozycyjna „Nowaja Gazieta”3, która w porównaniu do dzienników sportowych nie łudzi się jednak, że atmosferę z ostatniego miesiąca w dłuższej perspektywie da się utrzymać. Dziennik zauważa wręcz, że infrastruktura zbudowana na potrzeby piłkarskich mistrzostw w goszczących je miastach nie pojawi się również w innych częściach kraju, a chwilowe zjednoczenie wszystkich Rosjan nie zmieni kierunku w jakim zmierza kraj.

Rosyjska opozycja docenia przede wszystkim ostatni miesiąc sportowych zmagań, dzięki którym Rosjanie mogli poznać inne kultury i przekonać się, iż wbrew rządowej propagandzie nie są wcale osaczeni ze wszystkich stron. „Nowaja Gazieta” pisze o trzydziestodniowych wakacjach od codziennej szarzyzny. Tonuje jednak nastroje znane ze „Sport Expressu”, „Sowieckiego Sportu” oraz innych mediów związanych z Kremlem. Wbrew rządowej propagandzie wielu zagranicznych gości zostało bowiem oszukanych, lub też spotkało się z chamstwem ze strony Rosjan, stąd nie wszyscy rzeczywiście zakochali się w tym kraju.

Marcin Ursyński

1 https://www.sport-express.ru/football/world/chempionat-mira-2018/reviews/iz-rossii-s-lyubovyu-kakim-zapomnyat-etot-chm-1435387/

2 https://www.sovsport.ru/football/articles/1064875-proschaj-chm-2018-privet-prekrasnaja-rossija

3 https://www.novayagazeta.ru/articles/2018/07/16/77177-tridtsat-dney-schastya

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply