Baszkan, czyli szefowa władz autonomicznego regionu Gaguazji została zatrzymana we wtorek na kiszyniowskim lotnisku, gdy próbowała wsiąść na samolot zmierzający do Stambułu.
Baszkan Jewgienija Hucuł trafiła to aresztu na 72 godziny. Zatrzymanie zostało dokonane na podstawie zatwierdzonego wcześniej wobec przywódczyni Gaguazji zakazu opuszczania terytorium Mołdawii. Narodowe Centrum Walki z Korupcją twierdzi, że zatrzymanie ma związek z postępowaniem karnym przeciw Hucuł, jako podejrzanej o nielegalne finansowanie i prowadzenie swojej kampanii wyborczej w 2023 r., gdy ubiegała się o wybór na stanowisko szefowej władz autonomicznego regionu położonego na południu kraju.
Jeszcze 16 maja 2023 r. funkcjonariusze Centrum przeprowadziła przeszukanie w biurze Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Gagauzji w Komracie. Zajęli listy wyborców z 2023 r. Centrum oskarża Hucuł o kupowanie głosów, a także, że na jej koncie wyborczym znalazło się łącznie 370 tys. lejów pochodzących z nielegalnych źródeł. To równowartość około 7 770 złotych, jak przytoczył portal Newsmaker.md.
Funkcjonariusze twierdzą, że dysponują zeznaniami, iż sumy jakie przelewali na fundusz wyborczy Hucuł oficjalni darczyńcy w rzeczywistości nie pochodziły od nich, lecz pełnili oni tylko rolę formalnych „słupów”.
Wtorkowe zatrzymanie dotyczy jednak innej, nowej sprawy. Obecnie w sądzie Prokuratura Generalna Mołdawii oskarża Hucuł i byłą szefową głównego biura zdelegalizowanej już prorosyjskiej partii Șor w Kiszyniowie, Swietłanę Popan o przyjęcie 9,74 mln lejów w celu utworzenia zorganizowanej grupy przestępczej mającej na celu nielealne finansowanie partii politycznej.
Nowa sprawa karna jest na etapie postępowania Narodowego Centrum Walki z Korupcją i nie została jeszcze skierowana do sądu, jak podał Newsmaker.
W toczącym się procesie wyrok może zapaść jeszcze tej wiosny. Teoretycznie prawnicy Hucuł mogliby domagać się połączenia obu spraw karnych, aby opóźnić proces. Sędzia jednak raczej nie przychyli się do takiego wniosku, ponieważ sprawy prowadzą różni prokuratorzy, dotyczą różnych epizodów, które nie pokrywają się w czasie, a co najważniejsze, stara sprawa jest już za późno i zbliża się do końca, ocenił przytaczany portal.
W stolicy Gagauzji – Komracie doszło w środę do protestów ulicznych. Do zebranych przemawiali członek Parlamentu Mołdawii z partii „Odrodzenie” Aleksander Suchodolski i miejscowy aktywista Michaił Vlah.
W związku z zatrzymaniem przywódczyni na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrało się Zgromadzenie Ludowe – regionalny parlament. Jego przewodniczący Dmitrij Konsantinow powiedział – „Prosiliśmy, żeby tego nie robić. Gdybyśmy tak mówili, na pewno wszczęto by przeciwko nam sprawę karną. Przedstawiciele republiki otwarcie mówią „rejon komracki” zamiast Gagauzja. Musimy zrozumieć, jaki cel sobie wyznaczyli. Powierzą nam tylko kwestię nauki języka, śpiewu i tańca. Pokazują nam, „kto tu rządzi”. Chcą upokorzyć i zhańbić status baszkana. Deputowani Zgromadzenia Ludowego są przetrzymywani na odprawie celnej przez 2-3 godziny” – zacytował reionalny portal GagauzInfo.md.
Członkowie parlamentu autonomicznej prowincji domagali się natychmiastowego uwolnienia jej przywódczyni.
Przeciw aresztowaniu Hucuł wypowiedziała sie największa siła opozycji – Partia Socjalistyczna (PSRM) i jej lider, były prezydent Mołdawii, Igor Dodon. Zaprotestowała także poprzedniczka aresztowanej na stanowisku baszkana Gagauzji Irina Vlah.
Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow również potępił zatrzymanie Jewgieniji Hucul. Jego zdaniem władze Mołdawii stosują „metody najbardziej jaskrawych nacisków” na polityków, którzy są „przynajmniej w pewnym stopniu popularni” i konkurują z prezydent Mołdawii Maią Sandu.
Hucuł minimalnie wygrywała w 2023 r. wybory na szefa autonomicznego regionu, startując z ramienia partii Șor. Centralna Komisja Wyborcza Mołdawii początkowo nie uznawała wyniku wyborów przywódcy autonomicznej prowincji. Prezydent Sandu do tej pory nie włączyła Hucuł w skład rządu Mołdawii mimo, że przysługuje to baszkanowi Gagauzji z urzędu. Wkrótce po wyborach funkcjonariusze mołdawscy prowadzili przeszukania w lokalach partii oraz mieszkaniach jej działaczy. Miesiąc stronnictwo Șor zostało zdelegalizowane na terenie całego kraju.
Władze centralne Mołdawii zablokowały 15 milionów lejów wpłaconych na konto instytucji zajmującej się wypłatą emerytur, które miały trafić do najbiedniejszych gagauskich emerytów. Pieniądze te, według Hucuł, zostały wpłacone przez prywatnego darczyńcę, którego tożsamości nie wymieniła. Zapewniła jednak przy tym, że dysponuje dokumentacją potwierdzającą, że pieniądze pochodzą z legalnych źródeł. Władze Kiszyniowie uznały, że pieniądze przekazał sam szef zdelagalizowanej partii, przywbywający z Izraelu Ilan Șor, skazany już w Mołdawii za przestępstwa finansowe.
W marcu zeszłego władze Gagauzji wygrały przed Sądem Konstytucyjnym Mołdawii sprawę przeciwko władzom centralnym w sprawie zmian procedur podatkowych uderzających w budżet autonomicznej prowincji.
W kwietniu 2024 r. Hucuł usłyszała w Mołdawii prokuratorskie zarzuty. W tym samym miesiącu brała ona udział w zjęździe skupionych wokół Șora frakcji mołdawskiej opozycji w Moskwie. Hucuł była również gościem Władimira Putina w czasie świętowania “Dnia Zwycięstwa” 9 maja zeszłego roku.
Gagauzowie to niewielki naród turkojęzyczny lecz prawosławny zamieszkujący południową część Mołdawii. W czasie rozkładu Związku Radzieckiego, w 1990 r. Gagauzowie proklamowali własną republikę, nie zgadzając się z polityką wprowadzenia monopolu używania języka mołdawskiego przyjętą wówczas przez władzę w Kiszyniowie oraz obawiając się prób przyłączenia Mołdawii do Rumunii. W tym kontakście otrzymali również poparcie od słowiańskich separatystów z Naddniestrza.
Podobnie jak ono, Gagauzja funkcjonowała jako nieuznawane republika separatystyczna, ale tylko do 1994 r. W tymże roku doszło do zawarcia kompromisu między Kiszyniowem a Komratem, w wyniku którego Gagauzja uznała zwierzchnictwo władz Mołdawii w zamian za autonomiczny status. Zakłada on możliwość rozpisania referendum o niepodległości regionu w sytuacji, gdyby Mołdawia została przyłączona do innego państwa. Baszkan Gagauzji z urzędu jest jednym z ministrów rządu Mołdawii. Prawo Mołdawii, jakie uchwalono na mocy kompromisu z 1994 r. zakłada także, że baszkan Gagauzji zostaje z urzędu członkiem rządu Mołdawii.
newsmaker.md/gagauzinfo.md/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!