W piątek w rocznicę agresji Związku Radzieckiego na Polskę, oficjalny profil ambasady Rosji w RPA na Twitterze zamieścił skandaliczny wpis na temat wkroczenia Armii Czerwonej do Polski.
Ambasada Rosji w RPA na Twitterze zamieściła w piątek, w rocznicę Związku Radzieckiego na Polskę, skandaliczny wpis na temat wkroczenia Armii Czerwonej do Polski.
#OTD in 1939, Red Army entered Poland. USSR is often accused of invading Poland. Wrong! Nazis attacked Poland on 1.09.1939 & Red Army entered the so-called “Polish territories” – Belarus & Ukraine occupied by Warsaw since 1920 – when??Government fled the country &??was defeated pic.twitter.com/RmudO4pMAy
— Russia in RSA ?? (@EmbassyofRussia) September 17, 2021
“W 1939 r. do Polski wkroczyła Armia Czerwona. ZSRR jest często oskarżany o najazd na Polskę. Źle! Naziści zaatakowali Polskę 1.09.1939 i Armia Czerwona wkroczyła na tzw. „terytoria polskie” – Białoruś i Ukrainę okupowane przez Warszawę od 1920 roku – kiedy rząd polski uciekł z kraju i Polska została pokonana” – czytamy we wpisie, który spotkał się z szeroką, negatywną reakcją internautów.
Na wpis zareagował między innymi rzecz prasowy MSZ Polski Łukasz Jasina:
“Nie było wyzwolicielskiego pochodu, ale agresja dokonana w porozumieniu z hitlerowskimi Niemcami. Rzeczpospolita Polska nie przestała istnieć 17 września 1939 roku. Mieszkańcy zajętych terenów rychło staną się ofiarami zbrodni dokonywanych przez sowieckie państwo” – czytamy w odpowiedzi przedstawiciela MSZ.
There was no ‘liberating march’, but aggression carried out in collusion with Nazi Germany. The Republic of Poland did not cease to exist on September 17, 1939.
The inhabitants of the occupied territories were soon to become the victims of crimes committed by the Soviet state. https://t.co/H4PBnW5oky— Łukasz Jasina (@RzecznikMSZ) September 17, 2021
Zobacz też: Rosja znów przekłamuje historię. Ambasada Rosji w Polsce pisze o “wyzwoleniu Polski”
17 września 1939 r. o godz. 3 w nocy (w Polsce była 1:00 w nocy) do Komisariatu Spraw Zagranicznych w Moskwie wezwany został polski ambasador RP, Wacław Grzybowski. Władimir Potiomkin, zastępca Mołotowa, odczytał mu treść uzgodnionej wcześniej z Berlinem noty., w której władze sowieckie oświadczały:
„Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego. W ciągu dziesięciu dni działań wojennych Polska utraciła wszystkie swoje ośrodki przemysłowe i centra kulturalne. Warszawa, jako stolica Polski, już nie istnieje. Rząd polski uległ rozkładowi i nie przejawia oznak życia. Oznacza to, że państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć. Tym samym utraciły ważność umowy zawarte pomiędzy ZSRS a Polską”.
Moskwa, uzasadniając wkroczenie Armii Czerwonej na teren RP twierdziła, że „rząd sowiecki nie może pozostać obojętny na fakt, że zamieszkująca terytorium Polski pobratymcza ludność ukraińska i białoruska, pozostawiona własnemu losowi, stała się bezbronna”.
„Wobec powyższych okoliczności Rząd Sowiecki polecił Naczelnemu Dowództwu Armii Czerwonej, aby nakazało wojskom przekroczyć granicę i wziąć pod swoją opiekę życie i mienie ludności Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi. Rząd sowiecki zamierza równocześnie podjąć wszelkie środki mające na celu wywikłanie narodu polskiego z nieszczęsnej wojny, w którą wepchnęli go nierozumni przywódcy i umożliwienie mu zażycia pokojowej egzystencji” – głosiła sowiecka nota. Ambasador Grzybowski zdecydowanie odmówił jej przyjęcia.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!