Merkel stwierdziła, że współpraca pomiędzy Europą a USA w dziedzinie handlu oraz sojuszy wojskowych jest bardzo ważna.
Merkel skomentowała pierwsze przemówienie Donalda Trumpa: W mowie inauguracyjnej bardzo jasno przedstawił swoje poglądy. W komentarzu do tego przemówienia powiem dwie rzeczy: po pierwsze, głęboko wierzę, że najlepsza dla nas wszystkich będzie współpraca oparta na zasadach, wspólnych wartościach i wspólnym działaniu w międzynarodowym systemie gospodarczym, w systemie handlu międzynarodowego oraz wspólny wkład na rzecz sojuszy wojskowych.
CZYTAJ WIECEJ:
Donald Trump zaprzysiężony na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych
Kanclerz Niemiec dodała: Po drugie, stosunki transatlantyckie nie będą w najbliższych latach mniej istotne, niż w kilku ostatnich latach. I będę nad tym pracować. Nawet jeśli mamy różne zdania, jeśli z szacunkiem będziemy się wymieniać opiniami, możemy wypracować kompromisy i rozwiązania.
W swoim pierwszym przemówieniu Donald Trump wyraźnie dał znać, że bedzie dział zgodnie z stanowiskiem: Ameryka przede wszystkim.
kresy.pl / rmf24.pl
Angelo, Angelo…. już wkrótce Donald PO+targa ci majtory na dupsku i da Ci nowe reformy do użytku! Masz się słuchać Donalda, NRD-owska czerwona – komunistyczna babo!
Ta Anielska kobitka niczego z Trumpa nie zrozumiała i dalej nierealistycznie truje o zasadach i wspólnych wartościach (LGBTI,prawa człowieka, multi-kulti,umiłowanie ciapactwa i wszelkiego lewactwa),międzynarodowym raju gospodarczym i handlowym,bez suwerenności i państw narodowych.
Makrela nie zrozumiala wypowiedzi prezydenta Trumpa. Stwierdzil ze w pierwszek kolejnosci bedzie dbal o interesy USA i jej obywateli. Nie bedzie zadnych kompromisow. Makrela sluchala chyba tego gangstera finansowego poszukiwanego miedzynarodowymi listami gonczymi Sorosa. Prezydent Trump chce doprowadzic do scislej wspolpracy wszystkich panstw narodowych na swiecie w celu zapewnienia pokoju, dobrobytu i bezpieczenstwa ich obywatelom. Trump nie bedzie petraktowal z jakimkolwiek zwiazkiem panstw w postaci kolchozu UE czy innymi tworami. On chce i pragnie aby na swiecie byly silne panstwa narodowe ktore beda respektowaly sie nawzajem a nie jakies biurokratyczne utopijne twory unijne. USA bada zawierac umowy handlowe i gospodarcze ale kazda z nich bedzie umowa obustronna miedzy zainteresowanymi oba krajami. USA bedzie o wiele silniejsze gospodarczo jesli beda mialy osobne umowy handlowe i gospodarcze np. z UK, Rosja, Chinami czy Japonia a nie z biurokratycznym zlepkiem panstw jak UE.
Hahaha… wspólne wartości z Trumpem to już nie delikatna przesada. Inna sprawa to dyplomatyczna sugestia i zapytanie ,,czy możemy dalej Polskę niewolić a może byśmy się jednak dogadali ?”