Szefowie dyplomacji Polski i Rosji rozmawiali głównie o Ukrainie. Tak wynika z doniesień Rossijskoj Gaziety. Reporter rządowego dziennika już na wstępie dje do zrozumienia, że minister Siergiej Ławrow poleciał do Warszawy tylko po to, żeby z Radosławem Sikorskim wymienić opinie na temat kijowskiego majdanu i listopadowych zajść przed rosyjską ambasadą.
Nowy prezes Orlenu Ireneusz Fąfara zapowiada sprzedaż spółki Polska Press. "Spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna" - oświadczył.
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara rozmawiał z Financial Times. "Muszę podkreślić, że spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna. Będziemy szukać inwestora, który odkupi ją za uczciwą cenę" - oświadczył, cytowany w poniedziałek przez FT.
W 2020 roku Orlen kupił Polska Press, największego w Polsce właściciela gazet regionalnych, od niemieckiej firmy Verlagsgruppe Passau. Wywołało to kontrowersje. Miało to związek z ogłoszoną przez rząd Zjednoczonej Prawicy strategią "repolonizacji mediów".
Olga Czerniawska, 41-letnia Łotyszka, która kandydowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego, uciekła na Białoruś i poprosiła Mińsk o azyl. Kobieta wystąpiła w białoruskiej telewizji. Media zwracają uwagę, że jej narracja jest bardzo podobna do tej, zastosowanej przez byłego sędziego Tomasza Szmydta.
Czerniawska, obywatelka Łotwy i była kandydatka do PE, podobnie jak Szmydt, twierdzi, że uciekła przed "represjami" w swoim kraju, mówiła też o "zagrożeniu życia i zdrowia". O jej wystąpieniu w białoruskiej państwowej telewizji poinformował w poniedziałek portal Zerkalo.io.
Stwierdziła, że obywatele Łotwy, którzy nie popierają Ukrainy, są oskarżani o rosyjską agenturalność. Mówiła też o rzekomych fałszerstwach podczas ostatnich wyborów do PE i oceniła, że jej kraj jest "okupowany" przez USA.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenia, że za niedzielne ataki terrorystyczne w rosyjskim Dagestanie stoi prawdopodobnie filia Państwa Islamskiego na Kaukazie Północnym.
W niedzielę po południu przeprowadzono ataki terrorystyczne w rosyjskim Dagestanie. Najnowsze doniesienia mówią o zamachach na cerkiew i synagogę w Derbencie, a także cerkiew, synagogę i posterunek policji w Machaczkale. Media piszą o co najmniej 17 ofiarach śmiertelnych, w tym 15 policjantach. Analitycy ISW zwracają uwagę, że po niedzielnych atakach należący do Państwa Islamskiego kanał opublikował oświadczenie, w którym chwali "braci z Kaukazu" za akcję. Ich zdaniem sugeruje to, że ataku dokonał tzw. Wilajet Kaukaski - filia Państwa Islamskiego na Kaukazie Północnym.
Instytut przypomina, że po marcowym zamachu na podmoskiewską salę koncertową władze Rosji podejmowały próbę przeprowadzenia operacji antyterrorystycznej na Kaukazie Północnym, której celem miała być walka "z rosnącymi wpływami Państwa Islamskiego i Wilajetu Kaukaskiego". Zdaniem ISW, "coraz bardziej napięte stosunki Rosji z mniejszością muzułmańską, zwłaszcza na Kaukazie, prawdopodobnie w dalszym ciągu będą zapewniać Wilajetowi Kaukaskiemu i innym regionalnym ugrupowaniom ekstremistycznym cenną bazę rekrutacyjną".
Policjanci z Chełma zatrzymali 47-letniego Ukraińca, który w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 101 kilometrów na godzinę. Otrzymał mandat w wysokości 5 tysięcy złotych. Stracił też uprawnienia do kierowania na najbliższe 3 miesiące.
W minioną sobotę policjanci z chełmskiej grupy SPEED pełnili służbę nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w videorejestrator. W pewnej chwili zwrócili uwagę na kierowcę BMW, który znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej w miejscowości Mojsławice Kolonia. Jechał 151 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym, co oznacza, że przekroczył dozwoloną prędkość o 101 kilometrów na godzinę.
"Podczas kontroli okazało się, że za kierownicą siedział 47 letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył pośpiechem. Policjanci ustalili, że wykroczenie drogowe popełnił w recydywie, więc otrzymał mandat w kwocie 5 tysięcy złotych, a jego konto zasiliło 15 punktów karnych. Stracił też prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące" - podaje policja.
Ministrowie krajów UE pominęli Węgry i zdecydowali o przyznaniu Ukrainie ponad miliarda euro na amunicje i obronę przeciwlotniczą. Budapeszt mówi o "naruszeniu zasad" i przekroczeniu "czerwonej linii".
W poniedziałek w Luksemburgu ministrowie krajów członkowskich UE podjęli decyzję o przyznaniu Ukrainie między 1,2 a 1,4 mld euro na amunicje i obronę przeciwlotniczą. To pierwsza transza szerszego pakietu.
Węgry od prawie roku blokują przekazanie Kijowowi prawie 7 mld euro wsparcia z Europejskiego Instrumentu na Rzecz Pokoju. Domagają się m.in. przywrócenia mniejszości węgierskiej na Ukrainie wszelkich praw, jakie Węgrzy mieli przed 2015 rokiem, głównie w sferze języka i edukacji.
W przypadku wojny z Hezbollahem izraelska Żelazna Kopuła może nie wytrzymać zmasowanego ataku przeciwnika - informuje The Guardian. Szacuje się, że organizacja jest w stanie wystrzelić 3 tysiące rakiet dziennie.
Informację, że Żelazna Kopuła może nie wytrzymać naporu rakiet przeciwnika, amerykańscy urzędnicy przedstawili w zeszłym tygodniu, podaje The Guardian. Odzwierciedla ona analizy ekspertów z USA oraz Izraela, którzy obawiają się, że nowa wojna z Hezbollahem może być bardziej niebezpiecznym przedsięwzięciem niż wyniszczająca wojna w Libanie w 2006 r.
The Guardian informuje, że dyplomacja Stanów Zjednoczonych oraz Francji pracuje nad zapobieżeniem szerszemu konfliktowi między Izraelem a Hezbollahem, w obawie przed wybuchem wojny na pełną skalę. W piątek ministerstwo spraw zagranicznych Kuwejtu ostrzegło swoich obywateli, aby unikali podróży do Libanu i wezwało osoby, które już tam przebywają, do opuszczenia kraju.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!