Choć Turkmenistan uchodzi za posiadający najbardziej restrykcyjny, autorytarny system polityczny wśród wszystkich państw Azji Środkowej, i tam doszło do zamieszek.

Tak przynajmniej twierdzi zajmująca się Azją Środkową sekcja Radia Wolna Europa – Azatlyk. Według rozgłośni wczoraj wieczorem w Aszchabadzie, w kwartału Chirowka, doszło do zgromadzenia około 200 młodych mężczyzn, w wieku 16-25 lat. Zebrawszy się na ulicy Nurmuchameta Andałyna ruszyli w kierunku innego stołecznego mikrorejonu – Mir. “Część ludzi przybyła na piechotę, a inni samochodami. Wydawało się, że ludzie znajdują się w stanie upojenia alkoholowego lub pod wpływem narkotyków. Oni krzyczeli: My z Chitrowki, kto uważa się za mężczyznę niech wychodzi, przyszliśmy was ukarać” – miała opowiadać mieszkanka kwartału Mir. Jego mieszkańcy raczej rozpraszali się przed intruzami, kto nie zdążył był bity.

“Bijatyka miała miejsce na przecięciu ulic Andaliba z ulicą Junusa Emre i ulicą 10 lat dobrobytu. Napastnicy bili nawet starszych ludzi. Bez słowa bili [tych, którzy] nawinęli się pod rękę, tych, którzy upadli tratowali” – cytuje rozgłośnia. Miało też dojść do zniszczenia kilkudziesięciu samochodów. Bijatyka miała trwać pół godziny. Policja przybyła dopiero po ucieczce napastników. Pobici byli zabierani przez karetki pogotowia.

Czytaj także: Turkmenistan: Biją czołem prezydentowi za mądrości o herbacie [+VIDEO]

chrono-tm.org/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply