Związek Polaków na Litwie potępia wandalizm na litewskich tablicach z nazwami miejscowości w gminie Puńsk, na pograniczu litewsko-polskim.
Zdaniem prezesa ZPL, posła na Sejm RL Michała Mackiewicza, zamazanie farbą litewskich napisów nie tylko jest aktem bezprawia, ale też szkodzi sprawie polskiej mniejszości na Litwie, która od lat walczy o prawo do używania polskich nazw ulic i miejscowości na Wileńszczyźnie.
– W Polsce mniejszości narodowe, w tym litewska, od lat mają zagwarantowane prawo do używania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości i ulic. I tak być powinno w cywilizowanym świecie. Polacy na Litwie, niestety, muszą wciąż walczyć o takie prawa dla siebie i nawet są karani, płacą grzywny za dwujęzyczne tablice. Toteż wydarzenia w Puńsku nie tylko są bezprawne, ale też szkodzą sprawie polskiej na Wileńszczyźnie — powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” prezes ZPL Michał Mackiewicz.
Zauważył też, że choć wypad przeciwko litewskim napisom w gminie Puńsk nie można w żadnej mierze usprawiedliwiać, to jednak, w myśl powiedzenia, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, właśnie wydarzenia w Puńsku odbiły się szerokim echem w mediach litewskich, dzięki czemu opinia publiczna na Litwie dowiedziała się wreszcie, że w Polsce mniejszości narodowe mają prawo do używania swoich języków w nazewnictwie topograficznym i w pełni z tego prawa korzystają.
– Wcześniej większość Litwinów nie miało o tym pojęcia i wydarzenia w Puńsku są dla nich podwójnym zaskoczeniem, bo teraz adwokatują się, że Litwini w Polsce mają podwójne tablice, za co Polacy na Litwie są ścigani i karani – zauważył prezes Związku Polaków na Litwie.
Źródło: Kurier Wileński
Potępić można ,ale co za radość w sercu ,NSpołeczność polska pamięta o was władze mogły zapomnieć bo mają kłopoty z tożsamością narodową.
No wielkie dzięki Wam za pamięc o Nas, a co do pdstawy oficjalnej prezesa ZPL to chyba inaczej nie musiala brzmiac
Zdaniem prezesa ZPL, posła na Sejm RL Michała Mackiewicza, zamazanie farbą litewskich napisów nie tylko jest aktem bezprawia, ale też szkodzi sprawie polskiej mniejszości na Litwie, która od lat walczy o prawo do używania polskich nazw ulic i miejscowości na Wileńszczyźnie.No i ktoś zdecydował nareszcie podjąć zdecydowane działania.