Po tym jak Polska i Węgry zgodziły się na powiązanie mechanizmu praworządności z unijnym budżetem, Zbigniew Ziobro oświadczył na Facebooku, że zarząd jego partii zbierze się w celu omówienia skutków tej decyzji. “Decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem” – przekonuje.

Jak możemy przeczytać w czwartkowym wpisie na profilu Facebook ministra Zbigniewa Ziobry, szef Solidarnej Polski nie zgadza się z podjętymi na szczycie UE decyzjami.

“Wszystkie zagrożenia, o których ostatnio mówili liderzy Zjednoczonej Prawicy, stały się realne, ponieważ rozporządzenie wchodzi w życie bez jakichkolwiek zmian w stosunku do kwestionowanego tekstu” – napisał.

Jak informowaliśmy, przywódcy 27 unijnych państw zawarli podczas czwartkowego szczytu UE w Brukseli “kompromisowe” porozumienie polegające na tym, że Polska i Węgry zrezygnowały z zawetowania unijnego budżetu na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy. Będą one powiązane z pozostającym w mocy niezmienionym rozporządzeniem o mechanizmie “pieniądze za praworządność”. W zamian oba kraje uzyskały jedynie niewiążącą prawnie deklarację szczytu UE, że rozporządzenie nie będzie stosowane zanim na temat jego zgodności z unijnym prawem wypowie się Trybunał Sprawiedliwości UE. Zdaniem brukselskiej korespondentki RMF FM dojdzie do tego najwcześniej w 2022 roku. Deklaracja zawiera też zapewnienie, że mechanizm praworządności będzie obiektywny i sprawiedliwy, ograniczony do ochrony unijnych pieniędzy przed niewłaściwym wykorzystaniem oraz że nie będzie naruszał traktatowych kompetencji państw członkowskich.

Premier Mateusz Morawiecki osiągnięte porozumienie przedstawił w kategoriach sukcesu, podkreślając, że Polska otrzyma z budżetu UE 770 mld złotych. Według niego “pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami”, które jakoby blokują wykorzystanie mechanizmu przeciwko Polsce.

Zbigniew Ziobro na swoim profilu w mediach społecznościowych skrytykował rezultat szczytu.

“Rozporządzenie warunkujące korzystanie z należnego Polsce budżetu Unii Europejskiej od arbitralnej, politycznej i ideologicznej oceny Komisji Europejskiej niestety wejdzie w życie. Wynegocjowane Konkluzje Rady Europejskiej nie są obowiązującym prawem i mają wyłącznie charakter politycznego stanowiska. Stwierdzał to wielokrotnie w swoim orzecznictwie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rozporządzenie, prawnie obowiązujące, stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności. Pozwoli na ingerowanie Komisji Europejskiej w działalność prezydenta, parlamentu, rządu a nawet samorządów, w niemal każdej dziedzinie. Rozporządzenie łamie też traktaty europejskie” – oświadczył.

Dodał także, że w związku z podjętą podczas szczytu decyzją, zarząd Solidarnej Polski spotka się aby omówić dalsze działania.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Z porozumienia nie jest zadowolony również poseł Konfederacji Krzysztof Bosak, który uznał je za “kapitulację” Polski. Polityk przypomniał, że oświadczenie Rady nie ma charakteru wiążącego. “Liczy się tylko tekst rozporządzenia. Reszta to teatr” – uważa Bosak.

Redaktor naszego portalu Karol Kaźmierczak odnotował zadowolenie środowisk lewicowo-liberalnych z powodu porozumienia, które zwiększa kompetencje Brukseli. “Świętując lewi liberałowie ogłaszają to, czego nie powie wam PiS. Tak, uzgodnienia szczytu UE to kolejny krok w kierunku jej federalizacji i demontażu państw narodowych… Wykonany za rządów obozu określającego się mianem +niepodległościowego+” – napisał na Twitterze.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply