Zjednoczone Emiraty Arabskie wykazały zainteresowanie nabyciem indyjskiego lekkiego myśliwca Tejas – samolotu bojowego tworzonego od ponad dwóch dekad dla indyjskich sił powietrznych – twierdzi producent myśliwca, indyjska firma HAL.

Produkcja samolotu ma się rozpocząć w najbliższej przyszłości. Myśliwiec ma używać amerykańskiego silnika General Electric F414, izraelskiej awioniki (dalmierzy laserowych, systemów celowniczych i wyświetlaczy hełmów) oraz rosyjskich pocisków powietrze-powietrze, takich jak R-73. Indyjski myśliwiec jest w około 50% tworzony w kraju. Indie zamierzają zwiększyć ten współczynnik w przyszłości do 70%. Jako tania, lekka platforma podobna do szwedzkiego Gripena, amerykańskiego F-16 lub pakistańskiego JF-17, Tejas nie jest przeznaczony do prowadzenia walki z ciężkimi myśliwcami przewagi powietrznej, takimi jak Su-30, a nawet z wysokiej klasy, jednosilnikowymi, lekkimi myśliwcami takimi jak F-35 lub J-10C. Jest to raczej tania konstrukcja, zaprojektowana z myślą o zadaniach wsparcia.

W środę 17 października, Minister Spraw Zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Mohammed Ahmed Al Bawardi Al Falacy, złożył wizytę w zakładach HAL w Bengaluru. Minister zapoznał się z projektami powstającymi w HAL i został oprowadzony po kompleksie śmigłowcowym, oddziale LCA Tejas, oraz hangarze montażu końcowego myśliwców Hawk. “Cieszę się, że jestem tutaj i jestem dumny, że widzę wyrafinowany poziom produkcji, który ma tu miejsce” – powiedział arabski dyplomata. Według HAL, minister “wykazywał wielkie zainteresowanie LCA Tejas”. Wcześniej Singapur, Egipt oraz Sri Lanka również wykazały pewne zainteresowanie indyjskim myśliwcem – choć nigdy nie wyszło ono poza wstępny etap. Myśliwiec został zaprojektowany jako bardziej wydajny zamiennik MiGa-21 – obecnie szeroko wykorzystywanego przez indyjskie siły powietrzne. Mimo to, biorąc pod uwagę międzypaństwową rywalizację oraz cenową konkurencyjność podobnych projektów, jego zdolność do odniesienia sukcesu na rynkach eksportowych pozostaje nieznana.

Zobacz także: Senat USA blokuje dostawy F-35 do Turcji. Ankara oburzona

Zdaniem portalu Military Watch Magazine, fakt, że Tejas zaprojektowano z myślą o niskich kosztach (podczas gdy Zjednoczone Emiraty Arabskie pragną zdobyć możliwie najbardziej zaawansowane myśliwce) oznacza, że indyjski odrzutowiec wydaje się być kiepsko dopasowany do arabskich potrzeb – z wyjątkiem, być może, ograniczonej roli w charakterze samolotu szkoleniowego. Ponieważ ZEA obecnie opierają się na F-16E, który jest ostoją ich sił powietrznych i planują pozyskanie rosyjskich myśliwców przewagi powietrznej, takich, jak Su-35, amerykańskich myśliwców typu F-35 z pojedynczym silnikiem i podobno rosyjskiego odrzutowca piątej generacji o nieznanej nazwie, nabycie przez nich Tejas pozostaje mało prawdopodobne.

MilitaryWatchMagazine/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply