Kilkanaście tablic z litewskimi nazwami miejscowości w gminie Puńsk (Podlaskie), zamieszkiwanej przez mniejszość litewską, zostało w poniedziałek oblanych czerwoną i białą farbą przez nieznanych sprawców – poinformował PAP wójt gminy Puńsk Witold Liszkowski.
Policja w Sejnach poinformowała PAP, że funkcjonariusze jeżdżą po wsiach i sprawdzają, gdzie doszło do incydentów. Więcej informacji udzielić ma później.
Według wójta Liszkowskiego litewskojęzyczyne nazwy miejscowości w gminie Puńsk zostały oblane farbą białą i czerwoną. Uszkodzony został także pomnik w Skansenie w Puńsku. Dodał, że dotąd zdarzały się niewielkie incydenty, ale nie tak zorganizowane jak ten poniedziałkowy.
“To chuligaństwo na tle narodowościowym” – ocenił Liszkowski.
W gminie Puńsk, gdzie 80 proc. mieszkańców to Litwini wszystkie tablice z nazwami miejscowości i wsi są w dwóch językach, polskim i litewskim.
Polskie MSZ potępiło ‘chuligański wybryk” w gminie Puńsk. “Zamalowywanie napisów w języku mniejszości, czy na przykład zrywanie tabliczek z dwujęzycznymi napisami ulic jest niedopuszczalnym aktem wandalizmu stanowiącym nie tylko pogwałcenie polskiego prawa, lecz również godzącym w standardy ogólnie przyjęte w państwach demokratycznych” – podkreślił w komunikacie resort spraw zagranicznych.
‘Właściwe władze podejmują działania zmierzające do wykrycia sprawców i naprawy szkód’ – zapewnił MSZ. Jak zaznaczył resort, prawem mniejszości narodowych w Rzeczypospolitej Polskiej jest umieszczanie na terenach przez nie zamieszkanych dwujęzycznych napisów.
Radio Znad Wilii/PAP/Kresy.pl
Jest to odpowiedż na działania władz litewskich w stosunku do Polaków zamieszkujących Wilno i województwo wileńskie.
Ale wypadek z Litewskimi tabliczkami w Polsce dal pewien owoc- większosc Litwinow nie wiedzialo o istnieniu takich tabliczek, teraz z wielkim zdziwieniem wiedzą.To tylko tacy jak pan Songaila czy Garszwa (oprocz i inni Litewscy nacjonalisci) w jeden glos krzyczeli ze w Polsce takich napisow nie istnieje, dlaczego muszą istniec Polskie napisy na Litwie( byl to jeden z glownych argumentow)
Pytanie czy mamy na barbarzyństwo odpowiadać barbarzyństwem? Koszt odnowy tablic, a będą odnowione to jak podała gmina 10.000 złotych! Więc nic nie uzyskali a koszta są. Wolałbym symboliczne zamknięcie polsko-litewskiej granicy na dzień niż bezczelne niszczenie.