Osoba tureckiego pochodzenia zginęła w wybuchu ładunku wybuchowego podłożonego w samochodzie osobowym.
Do eksplozji bomby doszło dziś rano, w czasie gdy kierowca jechał samochodem przez Bsimarckstrasse. Po wybuchu zdemolowany wóz uderzył w inny, zaparkowany na chodniku. Kierowca – osoba tureckiego pochodzenia – zginął na miejscu. Wrak otoczono, a do pracy przystapili policyjni saperzy, podejrzewając zamach terrorystyczny, nie wykluczano, że znajdują się w nim jeszcze inne ładunki wybuchowe. Obecnie śledczy przyjmują wersję o porachunkach grup przestępczych, gdyż zabity znany był berlińskiej policji jako osoba zamieszana w handel narkotykami.
gosc.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!