Od miesiąca gdański Sąd Okręgowy szuka trzech komputerowych dysków, na których znajdują się dowody dotyczące afery Amber Gold.

Na zaginionych dyskach zapisane były kluczowe dane dotyczące działalności spółki. Jedynie część z nich została skopiowana na płyty CD. Kiedy obrońca Katarzyny P. – adwokat Anna Żurawska – poprosiła o wgląd w elektroniczne dane, na jaw wyszedł brak trzech dysków. Każdy z ich ma pojemności jednego terabajta. ABW skopiowała na nie pliki w sierpniu 2012 r.

Wśród zaginionych danych są m. in. te ze skrzynek pocztowych z komputerów Marcina i Katarzyny P. oraz wszystkich pracowników spółki. Brakuje również danych z programów do obsługi księgowo-finansowej, jak również danych osobowych tysięcy klientów Amber Gold.

CZYTAJ TAKŻE: Donald Tusk: stawię się przed komisją ws. Amber Gold

W ostatnim czasie podczas rozprawy sądowej, sędzia Lidia Jedynak przekazała obrońcom, że trwają czynności wyjaśniające, zmierzające do ustalenia, gdzie znajdują się te dowody rzeczowe. Sąd zwrócił się do prokuratorów z Łodzi z zapytaniem o brakujące dyski.

Rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania oświadczył, że dyski na pewno zostały wcześniej przekazane do gdańskiego sądu. Brakujące dyski wraz z innymi dyskami i wszelkimi zabezpieczonymi w sprawie dowodami rzeczowymi, które wcześniej na etapie postępowania przygotowawczego nie zostały rozdysponowane, przekazano wraz z aktem oskarżenia do dyspozycji Sądu Okręgowego w Gdańsku – broni się Krzysztof Kopania. Aktualnie sędzia prowadząca sprawę Amber Gold przebywa na urlopie.

kresy.pl / interia.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply