200 osób odtworzy rzeź wołyńską

W Radymnie na Podkarpaciu 20 lipca odbędzie się inscenizacja będąca rekonstrukcją wydarzeń sprzed 70 lat – najpierw widzowie będą mogli zobaczyć jak w 1943 roku wyglądało życie w wiosce na Kresach Wschodnich, a następnie do wsi wkroczą banderowcy. Na zakończenie inscenizacji wioska zostanie podpalona. – Nie będzie dosłownego pokazania rzezi, tylko muzyka Krzesimira Dębskiego – zaznacza Mirosław Majkowski, szef Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej.

Specjalnie na potrzeby inscenizacji zbudowano miniwioskę, w której znajdują się domy, stodoły i studnia z żurawiem. Domy zbudowali z cienkich desek bezrobotni i wolontariusze. Budynki będą kryte słomianymi matami udającymi strzechy.
– Będą pewne elementy pantomimy, ale na pewno nie będzie dosłowności. Scenariusz powstał na podstawie relacji świadków, zaczerpniętych z literatury. Wykorzystamy muzykę Krzesimira Dębskiego, jeden z utworów wykona on osobiście. Na zakończenie inscenizacji wioska spłonie – opisuje rekonstrukcję rzezi wołyńskiej Majkowski, organizator widowiska “Wołyń 1943, nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”. – Chcemy przypomnieć o tym, co wydarzyło się na Kresach, Wołyniu i we wschodniej Małopolsce 70 lat temu. Chcemy uczcić wymordowanych przez UPA Polaków, Żydów, Ormian. Ta rekonstrukcja uzmysłowi całej Polsce tragedię, która wydarzyła się na tych terenach – dodaje. Odtwarzać wydarzenia z 1943 roku będzie ok. 200 osób.
wprost.pl/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply