Klientka banku Santander Consumer Bankowi wzięła kredyt we frankach szwajcarskich. Sąd Okręgowy we Wrocławiu dopatrzył się w umowie kredytowej nieprawidłowych zapisów.

Pani Barbara z Wrocławia w sierpniu 2005 roku wzięła kredyt we frankach szwajcarskich o równowartości 300 tys. zł na kupno działki i remont stojącego na niej domu. Kredyt miała spłacić w ciągu 30 lat, w 353 równych ratach kapitałowo-odsetkowych. Był to kredyt indeksowany, czyli wysokość każdorazowej, spłacanej w złotówkach, raty kredytu, obliczana była na podstawie kursu franka szwajcarskiego z dnia poprzedniego. Wraz z aprecjacją szwajcarskiej waluty rata kredytu wzrosła z początkowych 1200 zł do 2530 zł. Klientka uznała, że bank zawarł w umowie niedopuszczalne klauzule i równo dekadę po zaciągnięciu kredytu złożył pozew do sądu. Sąd pierwszej instancji przychylił się do oskarżenia. We wtorek zapadł wyrok w drugiej.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu uwzględnił pozew w całości. Bank domagał się w apelacji jego całkowitego odrzucenia i obciążenia pani Barbary kosztami procesu. Sąd uznał jednak, że klauzule dotyczące indeksowania rat spłaty kredytu były niedozwolone, tak jak wnioskował kredytobiorca. Bank udzielił bowiem kredytu po kursie jaki sam ustalał, natomiast wymagał spłat według kursu ustalanego przez Narodowy Bank Polski.

Sąd Okręgowy całkowicie podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. “Za nieuzasadnione należy uznać zastosowanie kursów walut ustalanych przez dwa różne podmioty, a to: pozwany Bank oraz NBP. Kurs ustalany przez NBP ma charakter obiektywny i niezależny, w przeciwieństwie do kursu ustalanego przez pozwany bank. Oznacza to, że w drugim przypadku strona pozwana może w sposób dowolny i niekontrolowany ingerować w wysokość tego kursu, a co za tym idzie w wysokość przyznanego powódce kredytu oraz wypłacanych środków” – zawyrokował sąd. Sąd podkreślił, że na podstawie umowy kredytowej bank miał prawo zmieniać stopę procentową., wobec czego “konsument pozostawał w niepewności co do tego, czy taka zmiana oprocentowania nastąpi, czy też nie. Umowa nie rozstrzygała, jakimi to przesłankami ma kierować się bank decydując ostatecznie o zmianie stopy” – jak relacjonuje telewizja Polsat News.

Sąd Okręgowy uznał, że przygotowane przez bank umowa została przygotowana “w sposób godzący w dobre obyczaje, rażąco naruszając jej interesy”.

Czytaj także: Węgrzy dali sobie radę z kredytami we frankach

polsatnews.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply