Według sondażu dla „Gazety Wyborczej”, decyzję Trybunału Konstytucyjnego ws. tzw. aborcji eugenicznej popiera 12 proc. badanych, a blisko 3/4 jest przeciw. Podano też, że zwolenników aborcji na żądanie do 12. tygodnia ciąży jest już dwa razy więcej, niż zwolenników całkowitego zakazu zabijania dzieci poczętych.
Kantar przeprowadził na zlecenie „Gazety Wyborczej” sondaż, którego uczestników zapytano o ocenę ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że tzw. aborcja eugeniczna jest niezgodna z konstytucją. Badanie przeprowadzono przeprowadzony w dniach 26-27 października br., czyli już w trakcie eskalacji protestów proaborcyjnych, skierowanych przeciwko wyrokowi TK. Przeprowadzono je na ogólnopolskiej próbie tysiąca. badanych.
Według opublikowanych w środę wyników badania, 74 proc. ankietowanych jest przeciwnych decyzji Trybunału ws. aborcji eugenicznej, w tym 60 proc. to zdecydowani przeciwnicy. Decyzję TK popiera 12 procent badanych, a 14 proc. twierdzi, że jest im to obojętne.
„Wyborcza” pisze, że „z wyrokiem nie zgadzają się częściej niż inni Polacy z największych miast, z wyższym wykształceniem”. Zwraca też uwagę, że z perspektywy preferencji wyborczych ankietowanych, o ile „wyborcy opozycji nie mają wątpliwości” i w 90 proc. nie zgadzają się z orzeczeniem, to „elektorat PiS jest podzielony”. Jak podano, decyzję Trybunału popiera 37 proc. wyborców PiS, ale zarazem 36 proc. nie.
Przeczytaj: Poparcie dla „prawa do aborcji” w USA najwyższe w historii sondażów
Zobacz także: Według WHO aborcja ma być kluczowa w walce ze skutkami rozprzestrzeniania się koronawirusa
Gazeta opublikowała też wyniki badania dotyczące stosunku polskiego społeczeństwa do zasadniczych zmian w kwestii prawnego regulowania ochrony dzieci poczętych. Jak podano, aborcję na żądanie, do 12 tygodnia ciąży, popiera obecnie 22 proc. respondentów, podczas gdy całkowitego zakazu aborcji chciałoby 11 proc. badanych. „Gość Niedzielny” zwraca uwagę, że „liderki protestu uporczywie powtarzają, że za takim rozwiązaniem jest 69 proc. społeczeństwa”.
62 proc. dopuszcza aborcję tylko w określonych przypadkach. W tym kontekście, najczęściej wskazywano na przypadki, zagrożenia życia i zdrowia matki (63 proc). Co ciekawe, ankietowani częściej opowiadali się za dopuszczeniem możliwości zabicia dziecka poczętego, „w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu” (59 proc.) niż wówczas, gdyby ciąża była wynikiem gwałtu (54 proc.). 10 proc. badanych popiera aborcję w przypadku udokumentowanej trudnej sytuacji osobistej matki.
Jak pisaliśmy, według danych resortu zdrowia, „W minionym roku w szpitalach przeprowadzono 1110 zabiegów przerwania ciąży, w zdecydowanej większości z powodu upośledzenia lub choroby płodu”. 1074 zostało przeprowadzonych z powodu podejrzenia wad genetycznych u dziecka. Jedynie 33 z powodu zagrożenia życia lub zdrowia matki. Najczęstszym rozpoznaniem, które powodowało wykonanie aborcji była trisomia 21 (zespół Downa): w 271 przypadkach bez współistniejących wad somatycznych, a w 164 przypadkach z wadami somatycznymi. W 88 przypadkach rozpoznanie było związane z trisomią 13 lub trisomią 18 przy współistniejących wadach somatycznych, zaś w 60 przypadkach z trisomią 13 lub trisomią 18 bez wad współistniejących. Reszta rozpoznań to m.in. zespoły genetyczne z obrzękiem płodu i zespół Turnera ze współistniejącymi wadami somatycznymi. Najwięcej aborcji przeprowadzonych zostało w województwach: mazowieckim (265), śląskim (128), pomorskim (124); najmniej w podkarpackim (0 drugi rok z rzędu) i lubelskim (12).
Przeczytaj: Kaczyński wezwał PiS do obrony kościołów. „Brońmy Polski, brońmy patriotyzmu!” [+VIDEO]
Czytaj także: Winnicki skomentował apel Kaczyńskiego. „Działacze PiS sami na to nie wpadli, prezes musiał im kazać” [+VIDEO]
„GW” / PAP / gosc.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!