Airbus zdecydował się częściowo wycofać z realizacji swojego ambitnego planu opracowania pasażerskiego samolotu zasilanego wodorem, który pierwotnie miał trafić do użytku do 2035 roku. Firma obcięła budżet projektu o jedną czwartą – podaje Wall Street Journal.

Decyzję podjęto po zainwestowaniu ponad 1,7 miliarda dolarów i stwierdzeniu, że istniejące bariery technologiczne oraz wolny rozwój rynku wodoru uniemożliwią osiągnięcie zakładanych celów w pierwotnym terminie. “Firma obcięła budżet projektu o jedną czwartą, przeniosła pracowników i odesłała pozostałych inżynierów do deski kreślarskiej, opóźniając swoje plany nawet o dekadę” – podał w ubiegłym tygodniu Wall Street Journal.

Decyzja miała zapaść w ubiegłym roku – podaje WSJ, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

W lutym 2025 roku firma ogłosiła redukcję budżetu projektu oraz opóźnienie jego realizacji, jednak nie wskazała nowej planowanej daty zakończenia prac. Prezes Airbusa, Guillaume Faury, przyznał, że dotychczasowe działania nie doprowadziły do opracowania opłacalnego modelu komercyjnego, co zmusza firmę do rozpoczęcia tzw. drugiej fazy rozwoju projektu.

Zobacz: Le Monde: Polska chce kupić 5 proc. akcji Airbusa. Ekspert: to utopienie 29 mld zł bez żadnych przywilejów i wpływu na decyzje

Czytaj: Trump podpisał rozporządzenia wykonawcze. Chodzi o powrót do węgla

Technologia wodorowa spotyka się z rosnącym sceptycyzmem – zarówno wśród linii lotniczych, jak i ze strony konkurencyjnego Boeinga, który poddaje w wątpliwość jej bezpieczeństwo i gotowość do szerokiego zastosowania. Zainteresowanie tego typu projektami spada także w skali całej Europy – wycofały się z nich takie firmy jak BP i Neste, a inne przedsiębiorstwa energetyczne modyfikują swoje strategie z uwagi na rosnące koszty.

Airbus zobowiązał się do rozwoju ekologicznych technologii w ramach unijnego Zielonego Ładu i warunków uzyskania pomocy państwowej po pandemii COVID-19. Dzięki projektowi firma zdobyła dodatkowe fundusze, jednak obecnie przyszłość całego przedsięwzięcia stoi pod znakiem zapytania. Pomoc dla koncernu wyniosła 15 miliardów euro.

Airbus po raz pierwszy zaprezentował trzy proponowane samoloty napędzane wodorem pod koniec 2020 roku. Najbardziej ambitny projekt miałby przewozić nawet 200 pasażerów i mieć zasięg do 2000 mil morskich – przypomina Wall Street Journal.

Przeczytaj: Orlen testuje pierwszą w Polsce lokomotywę wodorową

Zobacz także: Główna siła polityczna Unii Europejskiej chce zniesienia części celów Europejskiego Zielonego Ładu

wsj.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply