10 lipca 2020 r. berliński sąd skazał 5 osób oskarżonych o udział w międzynarodowym gangu, który w latach 2013-2018 wprowadził do obrotu na terenie Polski co najmniej 180 mln litrów nielegalnego paliwa z Niemiec. Oskarżeni usłyszeli wyroki od 2,5 do 8,5 lat pozbawienia wolności – poinformowała we wtorek Krajowa Administracja Skarbowa.
Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) poinformowała we wtorek, że 10 lipca 2020 r. berliński sąd skazał 5 osób oskarżonych o udział w międzynarodowym gangu, który w latach 2013-2018 wprowadził do obrotu na terenie Polski co najmniej 180 mln litrów nielegalnego paliwa z Niemiec. Członkowie grupy zostali skazani na kary od 2,5 do 8,5 lat pozbawienia wolności.
Podkreślono, że Grupa przestępcza została rozbita dzięki współpracy łódzkiej KAS oraz Celnego Urzędu Śledczego Berlin-Brandenburgia, działających pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Częstochowie oraz prokuratury niemieckiej.
Zobacz także: Ponad 16 ton odpadów z Norwegii nie wjechało do Polski. Zatrzymano nielegalny transport
Czytamy, że pierwsze wątki sprawy sięgają 2016 r. Na trop międzynarodowego związku przestępczego wpadli w 2017 r. funkcjonariusze z Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego. Ustalili, że na terytorium Polski jest przywożony z Niemiec olej opałowy, który po nielegalnym odbarwieniu trafia na stacje paliwowe jako olej napędowy.
W wyniku współpracy, która została nawiązana w lutym 2018 r. pomiędzy Łódzkim Urzędem Celno-Skarbowym i Celnym Urzędem Śledczym Berlin-Brandenburgia powołana została międzynarodowa grupa operacyjno-śledcza. Okazało się, że międzynarodowa grupa przestępcza w latach 2013-2018 wprowadziła łącznie do obrotu na terenie RP co najmniej 180 mln litrów nielegalnego paliwa z Niemiec. Starty podatkowe wyniosły ok. 100 mln euro.
Czytamy, że w skład grupy wchodzili przedstawiciele narodowości polskiej, niemieckiej, ukraińskiej i litewskiej.
Grupa została rozbita w marcu 2019 r,, na skutek skoordynowanych działań na terenie Polski i Niemiec. W Polsce zatrzymano wówczas 6 przestępców, w tym organizatora i kierującego krajowym odłamem grupy – Artura K., znanego w latach 90-tych jako jednego z „baronów paliwowych”. Polski odłam grupy mógł wprowadzić do obrotu co najmniej 41 mln litrów nielegalnego paliwa z Niemiec. Skalę strat Skarbu Państwa z tytułu działalności grupy Artura K. oszacowano po stronie polskiej na co najmniej 108 milionów zł z tytułu podatku akcyzowego i VAT.
Zobacz także: Udaremniono jedną z największych w historii prób przemytu. Przechwycono papierosy warte 12 mln złotych
W listopadzie ubiegłego roku i na początku stycznia 2020 r. miały miejsce kolejne uderzenia w mafię paliwową. Na terenie Polski zostały zatrzymane kolejne osoby zaangażowane w nielegalną działalność.
Po stronie polskiej zatrzymano dotychczas 30 osób, a 16 z nich zostało tymczasowo aresztowanych. “Zajęliśmy gotówkę i mienie, które należało do sprawców o wartości przekraczającej 20 mln zł” – pisze KAS.
“Surowe wyroki wobec sprawców w Niemczech były możliwe dzięki współpracy polskich i niemieckich organów ścigania, która umożliwiła zebranie materiału dowodowego” – dodano.
www.gov.pl / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!