Przygotowany przez rząd plan strategicznego wzmocnienia systemu bezpieczeństwa Polski zyskał akceptację Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Program zawiera zadania, które zostały uznane za najpilniejsze z zatwierdzonej w listopadzie strategii bezpieczeństwa narodowego.

Plan został uznany za prezydenta za adekwatny do możliwości Polski oraz pojawiających się zagrożeń międzynarodowych. Przygotowany przez rząd plan obejmuje różne obszary i powstał w wyniku współpracy m.in. z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i MON. Program zawiera zadania, które zostały uznane za najpilniejsze. Wynikają z zatwierdzonej w listopadzie strategii bezpieczeństwa narodowego, a także związane są ze zwiększonym zagrożeniem spowodowanym konfliktem rosyjsko-ukraińskim.

Prezydent Komorowski wyraził życzenie, aby doszło do ustalenia planu działania na rzecz strategicznego wzmocnienia systemu bezpieczeństwa RP wśród wszystkich partii politycznych. W założeniach tego planu byłoby m.in. przyjęcie ustawowej regulacji o przeznaczeniu 2 proc. PKB od roku 2016 na obronność. Jak zauważa poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Seliga z sejmowej Komisji Obrony Narodowej, podniesienie finansowania do poziomu proponowanego przez prezydenta jest korzystne, ale nie zmieni kondycji finansowej armii, gdyż dotychczasowy niższy poziom finansowania nie jest wykorzystywany.

– Podstawą jest, aby prezydent Komorowski i minister Siemoniak dopilnowali, by realizowany byłby obecny zapis o 1,95 proc. PKB, a tak się do tej pory nie stało. Uważam, że środków na armię jest wystarczająco. Warto zrobić wielki audyt w armii i zbadać, co trzeba unowocześnić. Hasło 2 proc. PKB brzmi bardzo dobrze, ale zacznijmy od szukania oszczędności i korzystnych rozwiązań w tym, co się dzieje w polskiej obronności, po to, żeby wykorzystać to, co mamy teraz zagwarantowane – powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Dariusz Seliga.

W opinii naszego rozmówcy także sam sposób wydatkowania pieniędzy przez MON pozostawia wiele do życzenia.

– Ogromną słabością jest to, że armia i resort obrony od lat nie zmieniły swojego podejścia do wydatkowania, czyli przez ostatnie 2-3 miesiące każdego roku próbuje się ostatnie pieniądze wydać i czasami realizowane zakupy nie są w danej chwili potrzebne. Konieczny jest też pomysł na armię. Jeżeli jedynym pomysłem jest to, żeby postawić leopardy, których nikt nie chce, w ogrzewanych garażach, tylko należy „pogratulować” kreatywności – zauważa poseł.

Prezydent Komorowski nazwał „priorytetem wśród priorytetów” kwestię zbudowania w Polsce własnego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Poseł Seliga podziela życzenia prezydenta, lecz – jak twierdzi członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej – niemożliwa jest realizacja budowy systemu obrony rakietowej bez współpracy z krajami sojuszniczymi.

– My nie jesteśmy w stanie nic zagwarantować w kwestii systemu przeciwrakietowego. My nawet nie potrafimy korzystać z tej myśli technicznej, którą teraz posiadamy. Nie ma zamówień, a nawet podpisanych kontraktów licencyjnych z firmami ze sfery bezpieczeństwa i obrony przeciwrakietowej. Bardzo dobrze byłoby mieć ten system, ale na dzień dzisiejszy są to mrzonki. Jeżeli nie wejdziemy w duży projekt ze Stanami Zjednoczonymi lub krajami europejskimi, to sami nie mamy na to szans. Nawet nasz przemysł nie byłby w stanie wchłonąć zamówień, gdyby ktoś nam sprzedał licencje – mówi poseł.

Z kolei szef MON Tomasz Siemoniak poinformował, że istotą planu jest całościowe spojrzenie na sprawy bezpieczeństwa. Jego życzeniem jest, aby sprawy bezpieczeństwa państwa nie spoczywały wyłącznie na wojsku i MON, ale zaangażowane były w nie wszystkie resorty i samorządy. Szef MON miałby jedynie koordynować działania wszystkich ministrów. Siemoniak poinformował też, że nastąpi zakup dwóch małych samolotów, które będą służyły do przelotów najważniejszych osób w państwie.

– Jeżeli minister Siemoniak chwali się, że kupi dwa małe samoloty dla VIP-ów, to można wskazać biznesmenów, którzy takie zakupy robią na swoje przeloty. Jeżeli o tym mówi minister, to ja się zastanawiam, dokąd polska armia dojdzie – stwierdził Seliga.

“Nasz Dziennik”

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply