Prezydent Ukrainy odwołał Witolda Fokina z funkcji pierwszego wiceprzewodniczącego ukraińskiej delegacji w mińskiej Trójstronnej Grupie Kontaktowej ds. Donbasu. Powodem były wypowiedzi pierwszego premiera niepodległej Ukrainy na temat konfliktu w Donbasie.

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukraina, podpisał dekret odwołujący Witolda Fokina ze sprawowanej funkcji w środę, ze skutkiem natychmiastowym.

W ostatnim czasie Fokin oświadczył, że „nie widzi” w Donbasie żadnej toczącej się wojny między Rosją a Ukrainą. Mówił, że jego zdaniem przeciwko ukraińskiej armii walczą najemnicy z około 30 krajów. Uznał też za konieczne, by separatystów, włącznie z osobami odpowiedzialnymi za popełnienie zbrodni w czasie konfliktu, objąć całościową amnestią.

Przeczytaj: Niespełna połowa Ukraińców uważa wojnę w Donbasie za „rosyjską agresję”. Większość chce kompromisu z Rosją

Słowa te padły podczas posiedzenie jednej z komisji ukraińskiego parlamentu, przed którą były premier odpowiadał na pytania. Został przed nią wezwany do złożenia wyjaśnień po tym, jak parę tygodni wcześniej udzielił wywiadu medium uważanemu za prorosyjskie, w którym również wyraził kontrowersyjne z punktu widzenia Kijowa opinie. W reakcji na to, wszyscy członkowie komisji, z wyjątkiem członków frakcji Platforma Opozycyjna-Za Życiem, poparli wniosek do prezydenta Ukrainy o odwołanie Fokina ze składu ukraińskiej delegacji.

Delegacja Ukrainy do Trójstonnej Grupy Kontaktowej z Leonidem Krawczukiem na czele wydała oficjalny komunikat, w którym oświadczono, że Fokin „jak każdy, mam prawo do własnego stanowiska, nieważne jak dziwne może się ono wydawać”, ale zaznaczono, że członkowie tej delegacji „muszą trzymać się wyłącznie oficjalnego stanowiska naszego państwa, nawet wówczas, gdy nie bierzemy udziału w negocjacjach”.

Wypowiedzi Fokina wzbudziły oburzenie, m.in. u szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, Andrija Jermaka, który zażądał odwołania go, a także szefa MSW Arsena Awakowa. Ten ostatni zamieścił w sieci emocjonalny wpis, w którym ostro skrytykował Fokina, nazywając go „draniem” i „kompletnym idiotą” i domagając się natychmiastowej dymisji.

Sam Fokin w odpowiedzi na liczne głosy krytyki odrzucał ją. Twierdził, że nie miał obowiązku pojawić się na posiedzeniu komisji i był to wyłącznie gest z jego strony, by „wyjaśnić swoje stanowisko”. Twierdził, że wcześniej media wyrwały jego słowa z kontekstu i miał nadzieję, że zostanie „wysłuchany i zrozumiany”. Jego zdaniem tak się jednak nie stało, bo deputowani „nie byli ukierunkowani na dialog ani na konstruktywność, tylko na atakowanie” i nie chcieli słuchać jego wyjaśnień.

„Ta historia pokazała jasno, kto jest kim” – powiedział Fokin, dodając, że atak na niego to atak na wszystkich mieszkańców Ukrainy, którzy są „przeciwko wojnie”. Zapewnił, że on sam kocha Ukrainę i swój naród, że zawsze będzie bronił jej interesów i że pragnie pokoju.

Biuro Prezydenta Ukrainy wydało w środę rano oświadczenie, w którym krytycznie oceniono słowa byłego premiera i zaznaczono, że osoba reprezentująca państwo jest zobligowana do bezwzględnego przestrzegania oficjalnego stanowiska państwa. Zaznaczono też, że poglądy Fokina kategorycznie różnią się od stanowiska rządu Ukrainy.

Unian / vesti.ua / president.gov.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply