Zdaniem włoskiego wicepremiera Luigi Di Maio z antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd Unia Europejska z obecnymi władzami będzie „skończona” za pół roku. Zmianę mają przynieść przyszłoroczne wybory do Europarlamentu.

W sobotę w Rzymie włoski wicepremier, a zarazem minister rozwoju gospodarczego i pracy oraz polityczny lider antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd przemawiał na festynie krajowego związku rolników.

– Nie przyszedłem tu, by podnosić głos przeciwko Unii, bo – powiedzmy prawdę – za pół roku obecna Europa będzie skończona – powiedział Di Maio. Dodał też, że Unia Europejska z obecnymi władzami przetrwa „kilka miesięcy”.

 

Wicepremier Włoch podkreślił, że po wyborach do PE dojdzie do takiego samego „trzęsienia ziemi, jakie przyniosły wybory we Włoszech”, które miały miejsce w marcu tego roku.

To zaś znaczy, że żądania, które były ignorowane i zdradzane, dotrą do Parlamentu Europejskiego z czterokrotnie większą siłą – zapowiadał polityk.

W swym wystąpieniu Luigi Di Maio odniósł się do wysłanego w piątek do włoskiego rządu z Komisji Europejskiej listu. Wyrażono w nim zaniepokojenie planem budżetu Włoch na 2019 rok, z powodu odejścia od wcześniejszych ustaleń z UE. Zastrzeżenie i niepokój KE dotyczą głównie prognozowanego na przyszły rok deficytu na poziomie 2,4 proc. PKB.

– Spodziewaliśmy się, że ten projekt nie spodoba się w Brukseli – komentował Di Maio. – Teraz rozpoczyna się dialog z Komisją Europejską, ale jasne musi być to, że nie na mowy o zrobieniu kroku wstecz.

Wcześniej na krytyczne komentarze ws. włoskiego budżetu ze strony szefa KE, Jean – Claude’a Junckera odpowiedział lider Ligi, wicepremier i szef MSW Włoch, Matteo Salvini. – Dosyć gróźb i obelg ze strony Unii Europejskiej – oświadczył wiceszef włoskiego rządu. Zaznaczył, że Włochy są suwerennym krajem, w którym nikt nie słucha gróźb Junckera, który kojarzy ich kraj z Grecją.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Dziś szef Rady Europejskiej Donald Tusk był gościem konferencji „Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej” w Krakowie. – Nie ma alternatywy dla nas Polaków lepszej, jeśli w ogóle jakakolwiek istnieje, niż obecność w Europie rozumianej jaka polityczna wspólnota – twierdzi Donald Tusk. Przestrzegał, by Trójmorze nie stało się „niedopowiedzianą alternatywą wobec UE”. Tusk podkreślał, że „bez politycznie zjednoczonej Europy, gdzieś w dalszej przyszłości w ogóle jej nie będzie”. Jego zdaniem, nie jest to kwestia jakiegoś projektu politycznego, ale „”być albo nie być” dla całego kontynentu, w tym także dla naszego kraju””.

RIRM / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply