BRICS stało się realną alternatywą dla Unii Europejskiej – oświadczył wicepremier Serbii Aleksandar Vulin. Zapowiedział, że przedstawiciele serbskiego rządu wezmą udział w szczycie BRICS organizowanym w Kazaniu.
W minionym tygodniu serbski polityk rozmawiał z niemieckimi mediami. Vulin przyznał, że ewentualne przystąpienie Serbii do BRICS było przedmiotem rozmów wśród członków rządu w Belgradzie.
Wyraził opinię, że ma to związek z potrzebą prowadzenia polityki międzynarodowej otwartej na różne rozwiązania, a nie na jeden kierunek. „Byłoby nieodpowiedzialne, gdybyśmy nie przeanalizowali wszystkich opcji w tym członkostwa w BRICS. Nie ma wątpliwości, że stało się to realną alternatywą dla Unii Europejskiej” – powiedział.
Podkreślił, że BRICS nie nakłada na Serbię politycznych wymagań, jakie stawia UE.
Potwierdził też wcześniejsze informacje, że przedstawiciele serbskiego rządu wezmą udział w szczycie BRICS organizowanym w Kazaniu.
Serbia nie zerwała relacji z Rosją i nie przyłączyła się do sankcji państw zachodnich nałożonych na Moskwę, w związku z inwazją na dużą skalę na Ukrainę. Jednak w bieżącym roku Vučić zaczął deklarować chęć zbliżenia z Zachodem i wybór Unii Europejskiej jako docelowej dla Serbii struktury.
BRICS powstał w 2006 roku i początkowo obejmował Brazylię, Rosję, Indie i Chiny. Niezachodnie potęgi postanowiły nawiązać bliższe relacje w obliczu istniejącej wówczas jeszcze hegemonii USA i ich sojuszników. Następnie dołączyła Republika Południowej Afryki.
Kilkadziesiąt innych państw wyraża wolę przystąpienia do BRICS. Formalny wniosek o przyjęcie złożyła niedawno Turcja. Decyzja o jej przyjęciu może zapaść już w Kazaniu.
Czytaj także: BRICS rozszerzy się o sześć państw
berliner-zeitung.de / wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!