Wicekanclerz Niemiec w Kijowie. Rozmawia o powojennej odbudowie Ukrainy

Wicekanclerz i minister gospodarki Niemic Robert Habeck odwiedził w poniedziałek Kijów. Media piszą o “niespodziewanej wizycie”. Głównym tematem jego rozmów z władzami Ukrainy jest powojenna odbudowa kraju.

Tematami rozmów wicekanclerza Niemiec są odbudowa Ukrainy oraz współpraca w sektorze energetycznym. Rzecznik resortu gospodarki potwierdziła, że Habeck przybył do stolicy Ukrainy, lecz odmówiła podania dalszych szczegółów wizyty. Tłumaczyła to “względami bezpieczeństwa” – informuje Deutsche Welle. Media podają, że Habeck podróżował specjalnym pociągiem.

“Ukrainie należy dać wyraźny znak” – oświadczył wicekanclerz po przybyciu na dworzec w Kijowie. “Znak wiary w to, że zwycięży, że zostanie odbudowana, że jest zainteresowanie ze strony Europy nie tylko wsparciem w potrzebie, ale że Ukraina będzie w przyszłości także silnym gospodarczo partnerem” – dodał.

To pierwsza wizyta Habecka od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Podkreślił, że chciał przyjechać dopiero wtedy, gdy „będzie mógł coś ze sobą przywieźć”. Towarzyszy mu delegacja biznesowa.

Jak wskazał wicekanclerz, „konkretne decyzje inwestycyjne albo już zapadły, albo dopiero zapadną”.

W delegacji znalazł się m.in. Siegfried Russwurm, szef Federacji Przemysłu Niemieckiego (BDI). Wyraził opinię, że wizyta jest „sygnałem dla Ukraińców, że niemiecka gospodarka ich wspiera”.

Deutsche Welle przypomina, że według prognoz Banku Światowego Ukraina będzie potrzebowała co najmniej 380 miliardów euro na powojenną odbudowę.

Zobacz także: Ukraińcy oferują Polsce odbudowę miast, których nie kontrolują. Niemcy dostali bardziej realistyczną ofertę

W lutym prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska chce być wśród państw komitetu sterującego do spraw pomocy Ukrainie. „My byśmy chcieli być wśród tej grupy państw, które są w ramach komitetu sterującego do spraw pomocy Ukrainie, mimo że oczywiście nie jesteśmy w G7” – powiedział.

Przypomnijmy, że Ministerstwo Aktywów Państwowych jeszcze w kwietniu ub. roku wysłało do Spółek Skarbu Państwa ankietę z pytaniami o możliwości wsparcia Ukrainy w odbudowie. Później ministerstwo planowało rozpocząć rozmowy z prywatnymi firmami. Filarem planu mają jednak być spółki Skarbu Państwa, co ma być „zobowiązaniem politycznym” ze strony polskiego rządu, że projekt nie zostanie przerwany.

Plan pomocy Ukrainie ma zostać zatwierdzony przez rząd, a następnie przedstawiony władzom w Kijowie i skonsultowany z potrzebami Ukrainy. Emisariuszem wysłanym z planem do Kijowa ma być Jacek Sasin.

dw.com / Kresy.pl