Premier Węgier Viktor Orban zapowiedział, że jego rząd stworzy specjalny fundusz obronny, by wzmocnić armię oraz fundusz ochrony niższych opłat za media. Pieniądze mają pochodzić z opodatkowania „nadmiarowych zysków” m.in. banków i sieci handlowych.

W środę premier Węgier Viktor Orban zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu dla ochrony obniżek opłat w sektorze usług publicznych, a także funduszu obronnego. Miałyby je zasilić środki pochodzące z opodatkowania banków, firm ubezpieczeniowych, sieci handlowych i międzynarodowych przedsiębiorstw. Pieniądze te miałyby też zostać przeznaczone m.in. na wzmocnienie węgierskiej armii.

Orban powiedział, że banki, firmy ubezpieczeniowe i telekomunikacyjne, duże sieci dystrybucyjne, przedsiębiorstwa energetyczne i sieci handlowe, a także międzynarodowe linie lotnicze zostaną zobowiązane do wpłacenia „dużej części swoich dodatkowych zysków” na oba wspomniane fundusze.

Węgierski premier wyjaśnił, że nowe fundusze będą służyć finansowaniu rządowego programu obniżek opłat za media, a także projektów w zakresie rozwijania armii. Zostaną one wprowadzone niebawem i będą obowiązywać w tym i w przyszłym roku.

Orban zaznaczył, że jego rząd angażuje się na rzecz ochrony rodzin, emerytów, miejsc pracy oraz obniżonych opłat za usługi publiczne „nawet w sytuacji przedłużającej się sytuacji wojennej”. Dodał, że sytuacja ta oraz unijna polityka sankcji, która jego zdaniem „nie wykazuje żadnej poprawy”, łącznie doprowadzą do „drastycznych wzrostów cen”. Polityk powiedział, że choć program społeczny, czyli obniżone opłaty za media, zapewniają rodzinom ochronę, to w świetle rosnących cen energii będzie to coraz trudniejsze i kosztowniejsze do utrzymania. Zaznaczył przy tym, że węgierka armia wymaga bezzwłocznego wzmocnienia.

Węgierski premier zwrócił w tym kontekście uwagę, że jednocześnie banki i międzynarodowe korporacje notują większe zyski, dzięki wyższym stopom procentowym i cenom.

Prosimy i oczekujemy, że ci, którzy osiągają nadmiarowe zyski w tej sytuacji wojny, bedą pomagali ludziom i przyczyniali się do wydatków obronnych kraju” – powiedział Orban. Zapowiedział, ze rząd jeszcze w tym tygodniu opublikuje szczegółowe dane.

Przypomnijmy, że w tym tygodniu, po raz trzeci w ostatnich latach, władze Węgier zdecydowały się na wprowadzenie stanu zagrożenia na obszarze całego kraju. Orban tłumaczył, że wojna na Ukrainie stanowiła stałe zagrożenie dla „Węgier, naszego bezpieczeństwa fizycznego, dostaw energii oraz bezpieczeństwa finansowego rodzin i gospodarki”. Ponownie podkreślił dystans Budapesztu wobec konfliktu za wschodnią granicą. „Widzieliśmy, że wojna i sankcje Brukseli spowodowały wielki wstrząs gospodarczy i drastyczny wzrost cen. Świat stoi na krawędzi kryzysu gospodarczego. Węgry muszą trzymać się z dala od tej wojny i muszą chronić bezpieczeństwo finansowe rodzin”.

Stan zagrożenia była na Węgrzech wprowadzany dwukrotnie w 2o20 r. w związku z epidemią koronawirusa. Ogranicza on rolę parlamentu i daje większe uprawnienia rządowi, upraszczając procesy decyzyjne.

Czytaj także: Orban nie chce dyskusji o embargu na szczycie UE. Pisze list do Michela

hungarytoday.hu / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply