Według ukraińskich mediów kobiety, które były świadkami samopodpalenia Ukraińca w Krakowie, opowiadały, że wykrzykiwał hasła o walce z korupcją, rozczarowaniu własnym krajem.

Jak poinformował w czwartek portal Hromadske, kobiety, które były świadkami samopodpalenia Ukraińca w Krakowie, opowiadały, że wykrzykiwał hasła o walce z korupcją, rozczarowaniu własnym krajem. Miał też skarżyć się, że przez 10 lat życia w Polsce nie otrzymał od nikogo pomocy.

Portal powołuje się na dziennikarkę Gazety Wyborczej w Krakowie Angelikę Pitoń.

Jak poinformowało RMF FM, do zdarzenia doszło w czwartek rano, przed godziną 8:00. Według relacji, w tym czasie przed budynkiem Konsulatu Generalnego Ukrainy w Krakowie zgromadzona była grupa Ukraińców. Stali w kolejce.

W pewnym momencie jeden z Ukraińców, 63-letni mężczyzna, zaczął dziwnie się zachowywać i coś wykrzykiwać po ukraiński.

“W pewnym momencie wyciągnął butelkę [według innych relacji słoik – red.] i oblał się łatwopalną substancją, a następnie się podpalił i zaczął biec” – poinformował oficer prasowy komendy miejskiej policji, podkom. Piotr Szpiech.

“Mężczyźnie pomocy udzielili policjanci, którzy pełnili służbę przy konsulacie. Pomocy udzielił również świadek zdarzenia” – dodał rzecznik. Mężczyzna był ciężko poparzony, ale przytomny. Trafił do szpitala. Lekarze ocenili jego stan jako „ciężki, zagrażający życiu”.

Według relacji RMF FM, obywatel Ukrainy wykrzykiwał do ukraińskich mężczyzn, zgromadzonych przed konsulatem. Wzywał ich, by wracali na Ukrainę i bronili jej przed Rosjanami.

Kresy.pl/Hromadske

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply