Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz uważa, że ukraińska żywność, na którą Komisja Europejska zwiększyła bezcłowe kwoty eksportowe zagrozi polskim rolnikom.

Kijów, dzięki decyzji Komisji Europejskiej będzie mógł wyeksportować do Unii Europejskiej dwukrotnie więcej kukurydzy i jęczmienia. Dodatkowo zwiększy eksport pszenicy, owsa, pomidorów przetworzonych i miodu. To bardzo niedobra wiadomość dla polskich rolników – powiedział w rozmowie z radiem RMF FM prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz.

Zdaniem prezesa ukraińskie kontyngenty w pierwszej kolejności trafiają do Polski – mogą zdestabilizować rynek. Dodał także, że już w zeszłym roku ukraińska żywność, zwłaszcza zboże wywołało poważne problemy. Wskazuje, że z powodu decyzji Komisji Europejskiej sytuacja w tym roku może być jeszcze gorsza.

Ukraińska żywność stanowi problem także według eurodeputowanego PSL Czesława Siekierskiego. Jego zdaniem koncesje na bezcłową ukraińską żywność odbiją się na polskim rolnictwie. Po raz kolejny Unia Europejska poświęca rolnictwo – powiedział Siekierski. Zdaniem europosła UE pozwala Ukrainie na ustępstwa w rolnictwie, ponieważ nie może jej nic zaoferować w kwestiach politycznych.

Polska sprzeciwiała się zwiększeniu kontyngentów na żywność z Ukrainy, jednak nie udało się jej przeforsować ani jednego postulatu. Polska nie chciała bezcłowych kontyngentów dla kukurydzy, pszenicy i pomidorów przetworzonych. Z bezcłowych kontyngentów wyłączono jedynie mocznik stworzony do produkcji nawozów sztucznych, co forsowały Włochy.

CZYTAJ TAKŻE: Polsce grozi zalew ukraińskiego zboża

Szmulewicz z KRIR podkreśla, że decyzją Unii Europejskiej ukraińska żywność będzie mogła szerokim strumieniem wpływać do polski. Dzięki temu dojdzie do podwojenia ukraińskiego eksportu zbóż do UE, który i tak jest już teraz ogromny.

Obecnie Ukraina dzięki zapisom w umowie o stowarzyszeniu bezcłowo może eksportować do Unii 650 tysięcy ton kukurydzy rocznie. Po podniesieniu kontyngentu przez Ukraina będzie mogła wyeksportować dodatkowe na 625 tysięcy ton. W podobny sposób zwiększono kontyngent na owies i jęczmień. Ta informacja to sygnał podczas tegorocznych żniw dla ludzi zajmujących się skupem, że należy obniżyć ceny, bo będzie można kupić tanie zboże z Ukrainy. Uderzy to w naszych rolników, zwłaszcza na wschodzie Polski – zauważył Szmulewicz.

kresy.pl / rmf24.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply