Działaczom Korpusu Cywilnego “Azow” oraz członkom “Prawego Sektora” nie udało się skruszyć Pomnika Czekistów jaki do dziś stoi w Kijowie.

Około godziny 13 czasu warszawskiego 50 ukraińskich nacjonalistów przybyło na Plac Łybedski w Kijowie gdzie stoi Pomnik Czeskitów. Aktywiści zapowiedzieli jego zniszczenie. Komendant batalionu OUN Mykoła Kochanowski zapowiadał “obicie nosów” radzieckim bezpieczniakom. Aktywiści zabrali się do dzieła ustawiając rusztowania. Z nich, z pomocą młota zwykłego i pneumatycznego próbowali pokiereszować lico kamiennego czeskisty. Ten okazał się jednak twardszy niż myślieli. Jak twierdzi korespondent ukraińskiej agencji informacyjnej udało im się jedynie nieco przypruszyć pomnik małymi odłamkami.

Po przegranej bitwie z Czeka nacjonaliści wzięli odwet malując lica pomnik czerwoną farbą i nanosząc na jego postument napisy “Śmierć tyranowi”, “Kaci”.

unian.net/kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Myślałem, że jakieś lokalne kacapy przeszkodziły, ale to tylko znany nam banderowski niedorozwój umysłowy. Swoją drogą mieli siłę aby przemielić kilka tysięcy cywilów, palić żywcem w Odessie, a kawałka betonu nie potrafią ruszyć? Może ten pomnik jest zbudowany z tajemniczego pierwiastka Leninium o liczbie atomowej 1917?