Ukraińcy, którzy obawiają się poboru do wojska fałszują dokumenty, m.in. akty zgonu swoich żon, by móc legalnie przekroczyć granicę.
O zjawisku poinformował w niedzielę Andrij Demczenko, rzecznik ukraińskiej straży granicznej. Wskazał, że ukraińskie służby zatrzymują codziennie ok. 20 mężczyzn, którzy próbują nielegalnie przekroczyć granicę – podaje portal Ukraińska Prawda.
Wykorzystują w tym celu podrabiane dokumenty, w tym z komisji wojskowych o rzekomej niezdolności do służby wojskowej. Posługują się także fałszywymi dokumentami o dzieciach albo aktami zgonu żon, ponieważ rodzic wychowujący dziecko w pojedynkę może przekraczać granicę.
Na Ukrainie obowiązkiem wojskowym objęci są mężczyźni w wieku 18-60 lat. Wyjątek stanowią np. ojcowie, którzy mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci.
Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek, że poprzedniej doby odprawiono na kierunkach z Ukrainy do Polski 25 tys. osób. Od 24.02.2022 – ponad 12,378 mln osób.
W kwietniu br. ukraińska straż graniczna poinformowała, że mieszkańcy obwodu rówieńskiego i wołyńskiego utworzyli kanał nielegalnego przewożenia przez granicę mężczyzn w wieku poborowym pod pozorem kierowców wykonujących przewozy międzynarodowe.
Także w kwietniu ukraiński konduktor pociągu relacji Zaporoże-Przemyśl zorganizował w suficie przedziału konduktorskiego specjalną skrytkę, w której ukrywali się Ukraińcy, którzy uciekali za granicę przed służbą wojskową. Został zatrzymany przez SBU.
Zobacz także: Ukraińska Straż Graniczna podała ilu mężczyzn od początku wojny chciało uciec z kraju
pravda.ua / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!