Główne cele polskiej polityki względem Ukrainy . Synteza oceny stanowiska jakie powinna reprezentować Polska racja Stanu . O ile w przeszłości naturalną kwestią dla większości liczących się mocarstw na świecie była rywalizacja o nowe terytoria, to obecnie jest to uważane za przejaw nieuzasadnionej agresji.Czy słusznie?

Ukraina-obszar pomiędzy Polską a Rosją cz II

Główne cele polskiej polityki względem Ukrainy

Na polska politykę zagraniczną w dużym stopniu wpływ ma nie tylko bieżąca sytuacja międzynarodowa, ale także jej doświadczenia historyczne. Egzystencjonalny konflikt z Niemcami trwający ponad tysiąc lat, wydaje się ostygł na początku lat dziewięćdziesiątych po uznaniu przez Niemcy trwałości granic na zachodzie kraju. W społeczeństwie utrwalił się pogląd, iż otrzymane od Niemiec ziemie są rekompensatą za stratę ponad sześciu milionów obywateli w czasie II wojny światowej, jak również za straty materialne państwa w czasie jej trwania. Kwestia historycznego prawa do tych terenów była ważna, ale nie dominująca.

Istotnym krajem z punktu widzenia polskiego rządu i głównych sił opozycji jest oczywiście Ukraina. Nie chodzi zasadniczo tylko o władanie tym obszarem w przeszłości, ale trwanie tego państwa jako buforu przed Rosją, której się obawiały wszystkie rządy ostatnich dwudziestu lat. Związanie Rosji problemem niezależnej od niej Ukrainy, jest według strategów tych partii prawie równym czynnikiem bezpieczeństwa, jak przynależność do NATO.

Po 1990 roku, Warszawa konsekwentnie realizowała ten plan, będący emanacją idei Międzymorza Józefa Piłsudskiego oraz byłego polskiego ośrodka emigracyjnego w Paryżu, pod kierownictwem Jerzego Giedroycia. Odbywało się to niejednokrotnie kosztem znacznych strat gospodarczych, a przy zupełnym braku odwzajemnieniaw postaci dobrego klimatu dla polskich firm na Ukrainie.

Wspomniana polityka doprowadzała i nadal doprowadza do dużego podziału w społeczeństwie polskim. O ile nie ma kontrowersji, co do wspierania rozwoju tego państwa na zasadach partnerskich, to była i jest nadal zasadnicza różnica i podział w społeczeństwie w opieraniu się na Ukrainie na środowiskach nacjonalistycznych i przymykaniu oczu na coraz powszechniejsze antypolskie wybryki środowisk banderowskich. W polskich głównych partiach i czasopismach zainstalowali się działacze sympatyzującego z banderyzmem Związku Ukraińców w Polsce. To syn członka UPA Mirosław Syczjest we władzach Platformy Obywatelskiej, a były sekretarz generalny byłej Unii Wolności Mirosław Czech(z tej partii powstała Platforma Obywatelska) jest członkiem władz Związku Ukraińców w Polsce

Także opozycyjna partia Prawo i Sprawiedliwość posiada w swoim gronie dużą ilość osób, które sympatyzują z nacjonalistami na Ukrainie.Oczywiście głównym powodem ich działań jest wspieranie antyrosyjskich środowisk nacjonalistycznych. Sam prezes Jarosław Kaczyński dla dobra współpracy z czerwono-czarną Ukrainą, ignorował uroczystości ku czci pomordowanych przez Ukraińska Powstańczą Armię ludności polskiej na Wołyniu. Także otoczenie prezydenta Polski nie jest wolne od tego typu osób, choćby wymienić Henryka Wujca.

Wspomniane uwarunkowania powodują to, że polska polityka wschodnia bardziej wpisuje się w interesy nacjonalistów ukraińskich i państw zachodnich, niż w interesy polskie na wschodzie.Do podstawowych jej mankamentów należy przede wszystkim realizacja strategii USA na wschodzie, która nie zawsze jest strategią w pełni odpowiadającą polskim interesom. Przykładem jest tu fakt, iż po Pomarańczowej Rewolucji Polska nie uzyskała przyzwoitego rozwoju współpracy gospodarczej z Kijowem, czy też poprawę pozycji mniejszości polskiej. Stany Zjednoczone po uzyskaniu swoich założeń nawet nie zniosły wiz dla obywateli polskich.

Dla Polski istotnym odniesieniem do istoty jej polityki na wschodzie ma kilkusetletnie dziedzictwo Rzeczypospolitej. O wiele dłuższe niż władanie przez Rosję Syberią, czy przez USA zachodnimi stanami.

Rzeczypospolita była organizmem znacznie wyprzedzającym jej czas, zarówno pod względem politycznym, społecznym jak i stosunku do poszczególnych narodowości ja zamieszkujących. Problemem były tylko elity, które wybrały polską tożsamość, jednocześnie zaniedbując lud. Właśnie brak elit spowodował na początku dwudziestego wieku odradzanie się narodów na obszarze byłej Rzeczypospolitej, głównie w opozycji do jej głównego trzonu tj. Polaków. Ten stan pomimo upływu ponad stu lat zasadniczo się nie zmienił. Dla dzisiejszych Ukraińców i Litwinów głównym przesłaniem w stosunku do Polski jest kwestia rzekomych krzywd. Kwestia ta przesłania racjonalizm ich bezpieczeństwa.

Obecnie obserwujemy ponowny proces przyjaznych gestów w stosunku do Polski w postaci deklaracji ze strony Wilna i Kijowa, ale ponownie jak i w przeszłości jest widoczny istotny brak wiązania się gospodarczego czy tez politycznego tych państw z Warszawą. Ta właśnie kwestia stanowi punkt zastanowienia się nad celowością i głębokością angażowania się na rzecz, zwłaszcza Ukrainy. Należy zadać sobie pytanie, czy w takim wypadku w przyszłości Ukraina nie stanie się głównym rywalem Polski w Europie Wschodniej? Czy z punktu widzenia Polski warto narażać się za kraj, który w przyszłości może być znaczącym czynnikiem w działaniach politycznych Europy przeciwko nam? Te i inne pytania są właśnie dziś istotne dla polskiej polityki zagranicznej.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply