Jak donosi francuski “Le Monde”, Unia Europejska w obawie przed tym, że kraje bałtyckie dołączą w do państw Grupy Wyszehradzkiej w ich sprzeciwie wobec sprowadzania imigrantów, ulgowo potraktowała je w nowym rozdaniu kwot imigrantów.
Państwa V4 razem z trzema republikami bałtyckimi mogłyby skutecznie zablokować plan Jean-Claude’a Junckera UE w zakresie rozmieszczenia 120 tys. nowych imigrantów. Szef KE potrzebuje bowiem większości kwalifikowanej w głosowaniu, aby przeforsować swój projekt.
Dlatego też Unia Europejska wyjątkowo łagodnie potraktowała Litwę, Łotwę i Estonię, które mają przyjąć zaledwie po kilkuset imigrantów (Litwa – 580, Łotwa – 526, Estonia – 373). Dla porównania w poprzednim rozdaniu sama Estonia miała przyjąć prawie 10 razy więcej uciekinierów 3 256 osób
Oficjalnie kluczem do ustalenia kwot imigracyjnych było kilka czynników:liczba mieszkańców, współczynnik bezrobocia, liczba zarejestrowanych wniosków o azyl i PKB.
tvn24.pl/KRESY.PL
Wyjdzie zabawnie gdy okaże się ,że Estonia i Łotwa są razem z Wyszehradem ,a Litwa nie.
tagore