W środę niemiecki minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer wykluczył możliwość zamknięcia granicy polsko-niemieckiej.
W środę Seehofer wypowiadał się na konferencji prasowej w Berlinie. „Nikt nie zamierza zamykać granicy z Polską” – oświadczył szef MSW Niemiec, cytowany przez agencję Reuters.
Seehofer podkreślił, że pomimo rosnącej liczby nielegalnych imigrantów, obecna sytuacja nie jest porównywalna z okresem 2014-2016. Wezwał Rosję do wywarcia nacisku na prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę, aby powstrzymał nielegalną migrację do Unii Europejskiej.
Podawaliśmy, że szef niemieckiego resortu spraw wewnętrznych podziękował w liście do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego polskiej Straży Granicznej za ochronę granicy UE z Białorusią. List niemieckiego ministra został opublikowany we wtorek przez MSWiA. „Mając na uwadze niewątpliwie znaczne obciążenie polskiej Straży Granicznej na granicy z Białorusią pragnę zaproponować znaczące zwiększenie w tym celu udziału funkcjonariuszek i funkcjonariuszy Policji Federalnej” – napisał Seehofer.
Zaznaczył, że „ten problem nielegalnej migracji w coraz większym stopniu dotyka obok innych państw członkowskich Unii Europejskiej także szczególnie Niemcy”.
Zobacz także: Niemiecki minister przyznał, że źródłem problemów jest imigracja
Jak informowaliśmy, szef związku zawodowego policji federalnej Heiko Teggatz ostrzegł niemiecki rząd przed kryzysem migracyjnym na granicy, jak w 2015 roku. Wezwał do czasowego przywrócenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej.
Przypomnijmy, że od sierpnia bieżącego roku ponad 4300 migrantów nielegalnie przybyło nowym szlakiem migracyjnym przez Białoruś, a następnie – Polskę, do Niemiec.
Na początku października informowaliśmy, że w ośrodku dla imigrantów w Eisenhüttenstadt zaczyna brakować miejsc. Władze ośrodka zdecydowały o prewencyjnym rozstawieniu namiotów.
Kryzys na polskiej granicy jest częścią szerszego kryzysu migracyjnego, który dotknął także Litwę i Łotwę. Napływ nielegalnych imigrantów jest stymulowany przez białoruskie władze. Działania takie Aleksandr Łukaszenko otwarcie zapowiedział jeszcze wiosną. Od tego czasu białoruskie linie lotnicze zwiększyły liczbę połączeń z Bagdadem, a władze Białorusi rozszerzyły program bezwizowej turystyki na obywateli Iranu, Pakistanu, Egiptu, Jordanii i Republiki Południowej Afryki zezwalając na przyjmowanie takich turystów nie tylko w Mińsku ale i na lotniskach w Brześciu i Grodnie położonych przy granicy z Polską.
Zobacz także: Media: niemieccy neonaziści chcą zorganizować patrole na granicy z Polską
reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!