Główny Urząd Statyczny podał liczbę dzieci urodzonych w czerwcu 2024 roku. Przyrost naturalny jest najmniejszy od czasów II wojny światowej.
W czerwcu w Polsce urodziło się 19 tys. dzieci, czyli o 2,7 tys. mniej niż w czerwcu ubiegłego roku. Suma urodzeń z 12 miesięcy wyniosła 259,7 tys. Jeszcze w październiku 2017 roku liczba urodzeń wynosiła 403,7 tys.
Czytaj: Polaków ubywa w zastraszającym tempie. GUS podał dane za 2023 rok
W lipcu GUS podał, że w 2024 roku w porównaniu z 2023 r. liczba ludności w Polsce zmniejszyła się o 129 tys. Największy spadek ludności nastąpił w woj. śląskim (-26 572 osoby), a najmniejszy w woj. mazowieckim (-85 osób). Spadek liczby ludności odnotowano w 14 województwach.
Populacja Polski od wielu lat stale się zmniejsza. Jeszcze pod koniec 2023 roku wynosiła 37,63 mln osób, dla porównania na koniec 2010 roku było nas 38,53 mln. W sumie spadki ludności odnotowano w siedmiu krajach Europy, ale w Polsce był on największy. Wzrosty zaś zaobserwowano w pozostałych 20 krajach, przy czym największy w Hiszpanii (+525 100), Niemczech (+330 000) i Francji (+229 000). Należy jednak zaznaczyć, że przyrost naturalny został przeważony przez dodatnie saldo migracji.
Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego liczba ludności w Polsce będzie nadal spadać. W 2060 roku ludność naszego kraju spadnie o 4,8 mln (12,7 proc.), do 32,9 mln. Za niecałe 40 lat, osoby w wieku 65 lat i starsze będą stanowić około 30 proc. populacji Polski (wzrost nominalny o 2,5 mln w porównaniu z 2020 roku). Jednocześnie, kobiety w wieku prokreacyjnym w 2060 roku w będą stanowiły jedynie 71 proc. stanu z roku 2022.
GUS/Kresy.pl
Według minister Muchy dzieci nie będą uczyć się prawdziwej historii, tylko takiej, która zostanie uzgodniona z ban derowcami. Brawo.
Zełenski uważa, że akcja Wisła objęła tereny ukraińskie, chociaż były to tereny leżące w Polsce. Sikorski nie protestował, a więc zapewne z Zełenskim się zgadza. Jedyna pociecha w tym, że Zełenski jest już tylko osobą prywatną, gdyż jego kadencja upłynęła.