UEFA przeprowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie piłkarza reprezentacji Turcji, który na boisku zaprezentował specyficzny gest charakterystyczny dla radykalnych tureckich nacjonalistów.
Turecki obrońca Merih Demiral, na co dzień występujący w saudyjskim klubie Al-Ahli Dżudda, strzelił gola we wtorkowym meczu jednej ósmej mistrzostw Europy w piłce nożnej, w meczu przeciwko Austrii. Bramka Demirala okazała się na wagę awansu jego reprezentacji do dalszej rundy turnieju, bowiem Turcja ostatecznie wygrała w Lipsku z Austriakami 2:1. Gest strzelca drugiej bramki dla Turcji wywołał jednak poważne kontrowersje.
NEW: UEFA has launched an investigation against Merih Demiral for flashing Turkish nationalist Grey Wolves sign last night during a game with Austria, Turkish media report pic.twitter.com/MHaW3q8YA0
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) July 3, 2024
Gesty specyficznie złożonych palców, jakie piłkarz wykonał są charakterystyczne dla ruchu politycznego “Szarych Wilków”. To potoczna nazwa organizacji o oficjalnej nazwie “Idealistyczne Serca”. Powstała jako bojowe skrzydło Partii Ruchu Narodowego (MHP) będącej dziś parlamentarnym sojusznikiem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i jego Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Same “Szare Wilki” prowadziły w przeszłych dekadach działalność bojówkarską przeciwko organizacjom lewicowym, kurdyjskim i demokratycznym, działaczom i dziennikarzom. Z ich rąk zginęło kilka tysięcy osób. Same popierały autorytaryzm i do pewnego stopnia kooperowały z wojskowymi kontrolującymi procesy polityczne w Turcji w latach 1971-2002.
Członkowie tej organizacji brali udział w wojnie w Górskim Karabachu oraz dwóch wojnach czeczeńskich. W 1995 r. wspierali nieudany zamach stanu w Azerbejdżanie, gdzie ruch jest od tego czasu nielegalny. W 2020 r. “Szare Wilki” zostały zdelegalizowane na terytorium Francji. Związku z nimi są również zagrożone karą grzywny w Austrii, jak podaje brytyjski “The Guardian”, być może to właśnie dlatego Demiral wykonał taki a nie inny gest w meczu przeciwko jej reprezentacji.
W oświadczeniu UEFA cytowanym przez dziennik można przeczytać: „Wszczęto dochodzenie zgodnie z art. 31 ust. 4 Regulaminu dyscyplinarnego UEFA w związku z domniemany niewłaściwym zachowaniem zawodnika Tureckiej Federacji Piłki Nożnej, Meriha Demirala. Dalsze informacje w tej sprawie zostaną udostępnione w odpowiednim czasie.”
Demiral tłumaczył się, że zobaczył kibiców wykonujących ten gest na trybunach i chciał do nich dołączyć. Jeśli to się potwierdzi, UEFA może również wszcząć dochodzenie w sprawie zachowania kibiców, co grozi już karą tureckiemu związkowi piłkarskiemu. Samemu piłkarzowi grozi grzywna, bądź zakaz wstępu w kolejnym meczu lub meczach.
„Na naszych stadionach nie ma miejsca na symbole tureckich prawicowych ekstremistów – skomentowała niemiecka minister spraw zagranicznych Nancy Faeser – Wykorzystywanie mistrzostw Europy w piłce nożnej jako platformy dla rasizmu jest całkowicie niedopuszczalne. Oczekujemy, że UEFA zbada sprawę i rozważy sankcje”. Faeser dodała, że ruch “Szarych Wilków” jest obserwowany przez niemiecki wywiad.
Czytaj także: Niemcy: Kontrwywiad wszczął dochodzenie wobec czterech żołnierzy w związku z powiązaniami z tureckimi nacjonalistami
W czasie mistrzostw świata w piłce nożnej w 2018 r. FIFA ukarała grzywną zawodników reprezentacji Szwajcarii Granita Xhake i Xherdana Shaqiriego za wykonywanie albańskiego gestu „orła” podczas meczu przeciwko Serbii. Obaj piłkarze są etnicznymi Albańczykami. UEFA jednak znacznie ostrzej potraktowała albańskiego dziennikarza z Kosowa Arlina Sadiku po tym, gdy w zeszłym miesiącu podczas transmisji z meczu Serbii z Anglią wykonał podobny gest, cofając mu akredytację na bieżący turniej.
theguardian.com/middleeasteye.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!