ABW

We wtorek prokuratorzy dokonali przeszukań w domach byłego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości - w tym byłego szefa resortu Zbigniewa Ziobry. Europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki pisze o "gangsterskich działaniach".

Prokuratura Krajowa wydała we wtorek krótki komunikat w tej sprawie. "Na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzane są dziś przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Czynności nadal trwają. Ich celem jest zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej FS" - stwierdzono.

Ukraina stoi w obliczu poważnych kłopotów z powodu braku amunicji artyleryjskiej i impasu w kwestii mobilizacji oraz potencjalnie nadchodzącej rosyjskiej ofensywy - pisze "Politico". Z kolei mer Kijowa Witalij Kliczko krytykuje prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i wzywa do utworzenia rządu jedności narodowej.

W opublikowanym w tym tygodniu artykule, portal Politico zwraca uwagę na problemy Ukrainy, z jakimi mierzy się ona w trzecim roku wojny z Rosją. „Czy jesteśmy teraz w trakcie utraty Ukrainy? I, co ważniejsze, czy krajowi grozi zatracenie się?” - pyta Politico.

Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił we wtorek, że władze nie rozważają jakiejkolwiek deprywatyzacji czy nacjonalizacji rosyjskiej gospodarki.

Przemawiając we wtorek na rozszerzonym posiedzeniu kolegium głównego Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej, Putin skupił się na pracach tego urzędu w zakresie powrotu na własność państwa szeregu dużych przedsiębiorstw i kompleksów majątkowych, wobec których trwa rewizja postępowań prywatyzacyjnych. „Chciałbym od razu nakreślić stanowisko: nie ma mowy i nie można mówić o jakiejkolwiek deprywatyzacji czy nacjonalizacji gospodarki” – powiedział Putin, którego zacytowała agencja informacyjna Interfax.

Przywódca Rosji powiedział, że prokuratorzy mają podejmować działania w sprawach, w których zachodzi podejrzenie, że państwowy majątek został nabyty z naruszeniem prawa lub wykorzystany na szkodę państwa.

Lotnisko Zielona Góra-Babimost będzie współpracować z Lotniskiem Berlin–Neuhardenberg GmbH. W piątek marszałek województwa i prezes spółki Lotnisko Zielona Góra/Babimost podpisali porozumienie. Tymczasem temat CPK nadal stoi. Przedstawiciele obecnego rządu wielokrotnie tłumaczyli sprzeciw wobec projektu m.in. "interesem lotnisk regionalnych".

Porozumienie dotyczy współpracy pomiędzy spółką Lotnisko Zielona Góra-Babimost a Lotniskiem Berlin–Neuhardenberg GmbH. "Porozumienie zakłada  wymianę dobrych praktyk między lotniskami, doświadczeń i wspólne projekty. To są trzy podstawowe kwestie, które zawieramy w tym porozumieniu, mają być one pomostem miedzy spółką lotnisko Zielona Góra/Babimost a lotniskiem Neuhardenberg" - oświadczył prezes spółki Lotnisko Zielona Góra/Babimost Mariusz Stokłosa.

"Miejmy nadzieję, że za dwa lata, może szybciej będzie tu obok nowy terminal przylotów i wylotów o powierzchni ok. 8,5 tys. m2" - kontynuował.

Szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken wyraził sprzeciw swojego państwa wobec ewentualnej ofensywy sił zbrojnych Izraela w rejonie miasta Rafah, gdzie przebywa znaczna liczba palestyńskich uchodźców z pozostałych obszarów Strefy Gazy.

W poniedziałek przedstawcielka USA wstrzymała się w czasie głosowania nad rezolucją wzywającą do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy, co umożliwiło jej przyjęcie. Wywołało to ostrą krytykę w Izraelu oraz decyzję jej premiera, by nie udawać się w zaplanowaną podróż do USA w celu spotkania z prezydentem Joe Bidenem. W efekcie Blinken spotkał się na niższym szczeblu z ministrem bezpieczeństwa Joawem Galantem.

Według rzecznika Departamentu Stanu USA Matthew Millera podczas spotkania z Gallantem w Waszyngtonie Blinken powtórzył amerykański „sprzeciw wobec dużej operacji lądowej w Rafah”. Słowa przedstawiciela amerykańskiej dyplomacji umożliwiają Izraelczykom przeprowadzanie pojedynczych atakaów, które miały już miejsce w południowej części Strefy Gazy.

W poniedziałkowej rezolucji główny organ ONZ wezwał Izrael i Palestyńczyków do natychmiastowego przerwania działań zbrojnych oraz bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zakładników i aresztantów.

Za rezolucją zagłosowało 14 członków Rady Bezpieczeństwa. Od głosu wstrzymał się tylko jeden z nich - USA, podkreśliła Al Jazeera. Po głosowaniu ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield oskarżyła palestyński Hamas o spowodowanie opóźnienia przyjęcia rezolucji o zawieszeniu broni. "Nie zgadzaliśmy się ze wszystkim, w kwestii rezolucji - powiedziała dyplomatka - Niektóre kluczowe poprawki zostały zignorowane, w tym nasza prośba o dodanie potępienia Hamasu.”

W oświadczeniu wydanym po głosowaniu Biały Dom stwierdził, że ostateczna uchwała nie zawiera sformułowań, które Stany Zjednoczone uznają za niezbędne, a głosowanie nie oznacza zmiany ich polityki wobec konfliktu w Strefie Gazy, podała Al Jazeera.

Pomóż nam dziś dopłynąć do brzegu! Nasz Dzienny koszt wynosi 723 PLN. Do Tej Pory zebraliśmy 40 PLN.
Załoga portalu Kresy.pl
5%