W gronie ukraińskich zwolenników ulicy Giedroycia znalazł się “kłamca wołyński” Wołodymyr Wjatrowycz.

Grupa ukraińskich polityków, działaczy społecznych, naukowców i publicystów zwróciła się z apelem do mera Kijowa Witalija Kliczki o przemianowanie ulicy Twerskiej na ulicę Jerzego Giedroycia.

Podtrzymując inicjatywę Ukraińsko-Polskiego Forum Partnerstwa zwracamy się z propozycją przemianowania ulicy Twerskiej z mieście Kijowie na cześć wybitnego europejskiego intelektualisty i wielkiego przyjaciela Ukrainy Jerzego Giedroycia. Ta ulica łączy dwie inne ulice, które są powiązane z imionami ludzi, którzy są jednakowo ważni dla tak dla polskiej, jak i dla ukraińskiej kultury: Kazimierza Malewicza i Jana Pawła II. – napisano w apelu.

Jak podkreśla ukraińska Istoryczna Prawda, Giedroyciowi należy się ulica w Kijowie, ponieważ przez dziesięciolecia propagował on hasło „Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy” a polityka wschodnia Polski po upadku komunizmu jest prowadzona zgodnie z jego doktryną. Na łamach paryskiej Kultury publikowali tacy ukraińscy autorzy jak Jewhen Małaniuk, Bohdan Osadczuk, Borys Lewicki czy Jurij Szewelow. Pod patronatem Giedroycia wydano w 1959 roku „Rozstrzelane odrodzenie” – antologię ukraińskiej prozy i poezji z lat 1917-33, której autorzy zginęli w wyniku sowieckiego terroru.

Jak stwierdza się w apelu, „w czasie nowej zimnej wojny, rozpętanej przez Kreml przeciw Ukrainie i reszcie wolnego świata, i [w czasie] pewnych trudności w polsko-ukraińskich stosunkach, pozostaje skonstatować: brakuje nam Giedroycia w naszym życiu!”.

Wśród sygnatariuszy apelu wyróżnia się kilka osób znanych z sympatyzowania z ruchem banderowskim, m.in. szef ukraińskiego IPN, „kłamca wołyński” Wołodymyr Wjatrowycz, czy redaktorzy Istorycznej Prawdy Ołeksandr Zinczenko i Wachtang Kipiani. Oprócz nich apel podpisali m.in. historycy Ola Hnatiuk, Jarosław Hrycak, Leonid Zaszkilniak, Jurij Szapował i Oksana Kiś, Josyf Zisels (dysydent, przedstawiciel mniejszości żydowskiej), polityk Mykoła Kniażycki i inni.

Przypomnijmy, że w maju br. podczas posiedzenia Polsko-Ukrańskiego Forum Partnerstwa Ukraińcy zapowiedzieli, że „będą walczyć” o ulicę Jerzego Giedroycia w Kijowie. Polscy uczestnicy spotkania przekazali stronie ukraińskiej listę 100 Polaków, którzy urodzili się na terenach obecnej Ukrainy, z sugestią wykorzystania jej w ramach przeprowadzanej na Ukrainie dekomunizacji nazw ulic. W odpowiedzi Ukraińcy zapowiedzieli opracowanie swojej listy Ukraińców urodzonych w Polsce, którzy mieliby być uhonorowani w naszym kraju.

Kresy.pl / Istoryczna Prawda

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    To klasyczny przykład demaskujący zamiary banderowskiej swołoczy.Wykorzystują bzdurne hasło Giedroycistów,że nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy,które jest beznadziejną bzdurą,ale wyrocznią dla licznych rządowych polityków w Polsce.Bandersyny tylko pozornie krokodyle łzy wylewają nad tym,że Giedroycia wśród siebie nie mają,to propagandowe chwyty,banderowskie cwele tego gościa w d.pie mieli i mają.Opamiętajcie się Lachy.Święty Dekalog OUN przewiduje i nakazuje:”Nienawiścią i podstępem będziesz przyjmował wroga twej nacji”,czy “Nie zawachasz się wykonać największego przestępstwa,jeśli tego wymagać będzie dobro sprawy”.Tylko bezgranicznie naiwny,w stylu rządowego ćwoka,zdolny jest dać wiarę fałswzywej banderowskiej przyjażni,z pominięciem pamięci bestialskich ludobójczych zbrodni na polskich dzieciach,niewiastach i starcach.Całe to fałszywe nam ukraińsko-polskie Forum Partnerstwa w swych oczach zajoba giedroyciowskiego ma dlatego takie bzdury gada.Zgodnie z ugodą będziemy mieli czczenie banderowskich bohatyrów-morderców i skurw..ynów w Polsce.