Po zakończonych fiaskiem rozmowach między słowackim Ministerstwem Finansów a Związkiem Przewoźników Drogowych (UNAS), związkowcy zdecydowali się na rozpoczęcie akcji blokowania dróg.
Przez akcję związkowców utrudniony jest m.in. dojazd do przejścia granicznego z Polską w Chyżnem.
CZYTAJ TAKŻE: “Tani i wytrzymali”. Jak w Polsce reklamuje się pracowników z Bangladeszu
Rząd nie pozostawił nam wyjścia. Musimy zaprotestować, bo obecne regulacje nie pozwalają nam na normalne funkcjonowanie – tłumaczą przedstawiciele UNAS.
Wczoraj strajk trwał do godziny 20, utrudniony lub uniemożliwiony był przejazd m.in. przez Koszyce, Rużomberk, Komarno i kika mniejszych miejscowości. Protestujący pojawili się także w Bratysławie.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Iranu zadzownił do Zełenskiego – prosił o wybaczenie
Związek domoga się obniżenia o 50% podatku od pojazdów silnikowych. Według nich obecnie zyskowna działalność w branży jest niemożliwa.
Skoro rząd stać na utrzymywanie wojska w Iraku, to powinno go też być stać na obniżenie podatków dla obywateli – powiedział Vladimir Sopuch, członek kierownictwa UNAS.
Kresy.pl/wnp.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!