Stany Zjednoczone odrzucają roszczenia morskie Chin na Morzu Południowochińskim wykraczające poza to, na co zezwala prawo międzynarodowe i stoją po stronie krajów Azji Południowo-Wschodniej opierającym się ich naciskom, powiedział w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, sekretarz stanu USA Antony Blinken zapewnił, że Stany Zjednoczone stoją po stronie państw krajów Azji Południowo-Wschodniej w sprawie roszczeń Chin na Morzu Południowochińskim.
Blinken poczynił uwagi w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Filipin Teodoro Locsinem, przekazał Departament Stanu USA w oświadczeniu, w którym podkreślił również znaczenie długotrwałego porozumienia o obronie między sojusznikami i jego wyraźnego zastosowania w przypadku ataku na Manilę.
„Sekretarz Blinken zobowiązał się stanąć po stronie krajów z Azji Południowo-Wschodniej w obliczu presji ze strony ChRL”, czytamy w komunikacie, odnoszącym się do Chińskiej Republiki Ludowej.
„Sekretarz Blinken podkreślił znaczenie Traktatu o wzajemnej obronie dla bezpieczeństwa obu narodów i jego wyraźnego zastosowania do ataków zbrojnych na filipińskie siły zbrojne, okręty lub samoloty na Pacyfiku, w tym na Morzu Południowochińskim”.
Zapewnienia Blinkena pojawiły się po tym, jak Locsin powiedział w środę, że Filipiny złożyły dyplomatyczny protest w sprawie uchwalenia przez Chiny prawa zezwalającego straży przybrzeżnej na otwarcie ognia do obcych statków, określając je jako „zagrożenie wojną”.
W piątek Chiny przyjęły ustawę zezwalającą swojej straży przybrzeżnej na użycie „wszelkich niezbędnych środków”, aby powstrzymać lub zapobiec zagrożeniu ze strony obcych okrętów.
Chiny roszczą sobie prawa do niemal całego Morza Południowochińskiego, które jest również głównym szlakiem handlowym. Filipiny, Brunei, Wietnam, Malezja i Tajwan mają pokrywające się roszczenia.
Jak informowaliśmy, Chiny prowadzą ćwiczenia wojskowe na spornym Morzu Południowochińskim, na które niedawno wpłynęła grupa uderzeniowa amerykańskiego lotniskowca – poinformowały we wtorek chińskie władze. Rejon jest uznawany za jeden z najbardziej zapalnych punktów w Azji.
Komunikat o rozpoczęciu ćwiczeń został wydany we wtorek przez agencję bezpieczeństwa morskiego prowincji Guangdong – informuje agencja “Reuters”. Dotyczył zakazu wpływania statków na obszar Zatoki Tonkińskiej na zachód od półwyspu Leizhou w południowych Chinach w dniach 27 – 30 stycznia. Szczegóły w kwestii czasu planowanych ćwiczeń nie zostały podane.
W sobotę amerykańska grupa lotniskowców kierowana przez USS Theodore Roosevelt wpłynęła na Morze Południowochińskie w celu promowania „wolności mórz”. Informowała o tym marynarka wojenna USA.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!