Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy wykopali ręczne granatniki w ksytce na doludzi, przy specjalnie oznakowanym drzewie.
Broń była zakopana w odległości 100 metrów od drogi Siewierodonieck-Lisiczańsk, na wysokości wsi Pawłograd. Agenci SBU “operacyjnie” uzyskali informacje o ukrytej broni jeszcze 24 września. Do obstawy wezwali komandosów z oddziału “Alfa” aż z Mikołajowa. W ziemnej skrytce odkryto dziś pokaźny arsenał – 28 ręcznych grantaników typu RPG-22. To groźna broń potafiąca przebić pancerz o grubości 400 mm. Oprócz tego znaleziono jeszcze trzy pociski przeciwpancerne.
cxid.info/kresy.pl
Zyga, i wszystko jasne. On stale opiewa “sukcesy” SBU, takie jak ten. Sami tam schowali, a teraz ogłaszają sukces. Jeszcze Alfę wzięli, żeby ładniej w TV wypadło. Szkoda, że nie wezwali do pomocy Gromu.
A ilu nie znaleźli!
JAK ZAKOPALI TO NIE MIELI PROBLEMÓW ZE ZNALEZIENIEM …