Białoruskie rządowe media kontynuują akcję propagandową mającą na celu udowodnienie, że opozycja podczas demonstracji 19 grudnia chciała przejąć władzę w kraju. Pojawiają się również kolejne sugestie, że białoruska opozycja otrzymywała wsparcie z zagranicy, w tym z Polski.

Dziś wszystkie czołowe państwowe centralne gazety przedrukowały wczorajszy 6-stronicowy artykuł, który pojawił się w dzienniku “Sowietskaja Biełorussija”, będącym organem administracji prezydenta. Wczoraj wieczorem oba główne kanały białoruskiej telewizji nadały obszerne omówienie treści publikacji.

Z kolei w sobotnim wydaniu “Sowietskaja Biełorussija” na pięciu pierwszych stronach kontynuuje temat koncentrując się na omawianiu rzekomych sposobów przepływu pieniędzy z zagranicy dla białoruskiej opozycji. Powraca również do tematu rzekomego wsparcia przez zachodnich dyplomatów liderów opozycji. Gazeta na pierwszej stronie pisze, że lider opozycyjnej Kampanii Obywatelskiej Mów Prawdę, Uładzimir Niaklajeu przed wyborami kontaktował się z ambasadorami Polski, Niemiec i Szwecji w sprawie mającego się odbyć nielegalnego mityngu.

“Sowietskaja Biełorussija” twierdzi również, że przed wyborami prezydenckimi Niaklajeu spotkał się z szefem Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem i ministrami spraw zagranicznych Polski i Niemiec. “W trakcie spotkań omawiano kwestie pomocy i osobistego poparcia /tego/ kandydata” na urząd prezydenta. W artykule padają również nazwiska kilku przedstawicieli polskich organizacji pozarządowych którzy jakoby mieli pomóc białoruskiej opozycji.

Gazeta pisze również, że Nieklajeu spotykał się z niewymienionym z nazwiska przedstawicielem administracji prezydenta Rosji któremu proponował wariant gospodarczej blokady Białorusi. Dalej gazeta informuje, że Niaklajeu spotkał się w Moskwie z byłym szefem administracji prezydenta Rosji Aleksandrem Wołoszynem. W trakcie tego spotkania miano omawiać możliwości finansowania jego Kampanii Obywatelskiej Mów Prawdę przez rosyjski biznes.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply