Podczas wykładu w Poznaniu, Nadija Sawczenko powiedziała, że „prezydent na Ukrainie to zło”, a za konflikt w Donbasie odpowiadają władze w Kijowie. Przypomniała też, że przeprosiła w Polsce za Rzeź Wołyńską i czasy Bohdana Chmielnickiego. Jej wypowiedzi wywołały oburzenie na Ukrainie.
We wtorek goszcząca w Polsce ukraińska deputowana Nadija Sawczenko wygłosiła wykład pt. „Ukraina między Europą a Azją” na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM w Poznaniu. Jak relacjonuje poznańska „Gazeta Wyborcza”, Sawczenko mówiła m.in., o azjatyckim i europejskim sposobie myślenia na Ukrainie. Jej zdaniem, 80 proc. Ukraińców żyje według tego pierwszego, zadowolona z tego co ma i nie znając europejskiego myślenia nt. wolności i bezpieczeństwa.
Ukraińska deputowana mówiła również o obecnych problemach swojego kraju. Skrytykowała przy tym urząd prezydenta Ukrainy, pośrednio krytykując także Petra Poroszenkę:
– Prezydent na Ukrainie to jest zło. Deklarując system europejski dąży do realizacji tego azjatyckiego.
Sawczenko proponuje, by urząd prezydenta sprawowało kilka osób, w nieparzystej liczbie, by wymusić jakiś konsensus i zapobiec koncentracji władzy w ręku jednego człowieka. – Uważam to rozwiązanie za realne – powiedziała.
Zaraz po wykładzie z sali padły pytania. Pierwsze zadał obywatel Ukrainy, który mówił, że reprezentuje „znajomych ze Wschodu”. – Za ile sprzedałaś sumienie? – zapytał Sawczenko, co wywołało poruszenie na Sali. W odpowiedzi Ukrainka zaznaczyła, że obecnie wiele osób, które wcześniej uważało ją za bohaterkę, teraz widzi w niej zdrajcę. Mężczyzna przerwał jej twierdząc, że ludzie widzieli ją na Majdanie podającą „olej rosyjskim żołnierzom, którzy strzelali do Ukraińców”. Sawczenko odparła, że wiele z tego co ludzie o niej mówią to nieprawda, a podczas Majdanu podawała medykamenty.
– Polecam ci moją książkę napisaną podczas pobytu w więzieniu. Znajdziesz tam odpowiedź na wiele pytań i poznasz moją historię. To bardzo przykre, gdy w twoim kraju trwa wojna – mówiła Sawczenko.
Później została poproszona o wyjaśnienie swojego podejścia i przedstawienie stanowiska ukraińskich elit ws. ludobójstwa na Wołyniu.
– Kiedy pierwszy raz przyjechałam do Polski, dostałam nagrodę, bo przeprosiłam Polaków za to, co Ukraińcy zrobili wam na przestrzeni całej historii. Przeprosiłam za Wołyń i za czasy Chmielnickiego. Teraz trzeba to już zostawić i żyć teraźniejszością. Zostawmy to, bo będzie między nami jak między Ukrainą i Rosją, a nie o to chodzi – odpowiedziała Sawczenko. Jej słowa, według “GW”, wzbudziły na sali oklaski.
Sawczenko oświadczyła również, że to strona ukraińska odpowiada za konflikt w Donbasie:
– Wojna między Rosją a Ukrainą rozpoczęła się dlatego, że ukraińscy politycy myśleli tylko o swoim interesie. Ukraina od 1991 r. mogła rozpocząć swoją drogę ku Europie, ale politycy tego nie chcieli.
Ukraińska deputowana uważa, że konflikt na wschodzie Ukrainy nie zakończy się, dopóki w Rosji i na Ukrainie nie dojdzie do zmiany władzy. Jej zdaniem, zwykli ludzie już dawno się porozumieli i są gotowi do dalszego życia. Zaznaczyła jednak, że Donbas powinien znajdować się poza wpływem Rosji, a Ukraina powinna tam wrócić, ale na swoich warunkach.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” Sawczenko mówiła, że “wydarzenia na Wołyniu nie są jednoznaczne “.
-To, co się stało na Wołyniu nie jest jednoznaczne, wymaga tłumaczenia, dlaczego do tego doszło, jakie siły się ścierały, jaki był udział w tym Związku Radzieckiego, kto prowokował. Historię trzeba opowiadać w sposób obiektywny i przyjmować rację obu stron – powiedziała ukraińska deputowana. Sugerowała też, że polska walka o prawdę o pomordowanych na Wołyniu rodakach posiada kontekst ekonomiczny, a kwestia ludobójstwa jest podnoszona, bo przyjeżdżający do Polski Ukraińcy zabierają Polakom pracę.
-Czy należy powiedzieć prawdę [o Wołyniu – red.]? Ludzie od tego nie zmartwychwstaną” – pyta cynicznie Sawczenko.
Oburzenie na Ukrainie
Wypowiedzi Sawczenko podczas wykładu w Poznaniu zostały bardzo źle odebrane na Ukrainie. W krytycznym tonie spotkanie relacjonował powiązany z neobanderowską Swobodą portal vgolos.ua. Wypomniał Sawczenko , że przepraszała Polaków „za Wołyń i Chmielnickiego”, a także stwierdzenie, że na Ukrainie „prezydent to zło”.
Z kolei agencja UNIAN cytuje politologa Aleksieja „Alexa” Gołobuckiego, krytykując Sawczenko za słowa nt. prezydenta Ukrainy, a także za obarczenie ukraińskich polityków odpowiedzialnością za konflikt w Donbasie.
– Sawczenko w dalszym ciągu hańbi Ukraińców i ukraińskie państwo, w swoich staraniach sięgnęła już Polski – powiedział Gołobuckij. Dodał, że „jej kuratorzy wystawili ją do występu” w Poznaniu, a jej wykład był „powtarzaniem tez Kremla”.
– Nadija, jak zawsze, robiła to, co umie najlepiej – powiedział ukraiński politolog, zarzucając jej dyletanctwo w kwestiach, w których się wypowiadała. Skrytykował też Sawczenko za twierdzenia, jakoby Ukraińcy chcieli rozpoczęcia negocjacji z separatystami. Agencja Unian zaznacza, że wcześniej zastrzeżenia w kwestii działalności Sawczenko, m.in. w zakresie jej kontaktów z separatystami, zgłaszała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Również portal Obozrevatel podaje, że podczas swojego wystąpienia w Polsce Sawczenko zhańbiła Ukrainę. Tutaj także szeroko cytowano Gołobuckiego, dodając, że „sieć kipi” z oburzenia. Komentarze politologa powtórzył też portal Kanału 24, a także apostrophe.ua.
PRZECZYTAJ: „Było polskie jarzmo dla Ukrainy, teraz jest żydowskie”. Sawczenko: „trzeba coś z tym zrobić” [+VIDEO]
Zobacz: 11 przekleństw w 20 sekund w spocie Nadii Sawczenko [+VIDEO]
Poznan.wyborcza.pl / vgolos.ua / obozrevatel.com / 24tv.ua / Kresy.pl
W interesie Polski jest promowanie takich osobników jak owa Sawczenko. Bynajmniej nie dlatego, że mówi jakieś niezwykle mądre rzeczy i można ją brać poważnie ale dlatego, że wsadza kij w ukraińskie mrowisko i prowokuje banderowskie robactwo by wypełzało na powierzchnię i składało publicznie kompromitujące deklaracje, które nawet najbardziej zagorzałym ukraińskim agentom wpływu w Polsce uniemożliwią lub znacznie utrudnią okłamywanie Polaków co do tego, że ich proukraińska działalność służy Polsce.
Cytat ” ….mówiła m.in., o azjatyckim i europejskim sposobie myślenia na Ukrainie. Jej zdaniem, 80 proc. Ukraińców żyje według tego pierwszego, zadowolona z tego co ma i nie znając europejskiego myślenia nt. wolności i bezpieczeństwa….”
Cuż to innego jak już wcześniej PiS-kałem o dwóch różnych cywilizacjach; łacińskiej i turańskiej ( prof. Feliks Koneczny – cywilizacje)!
Dla mnie,ta ukaińska dziewczyna Nadja Sawczenko,jest w rozterce:jak tu zachować wierność banderyzmowi i jednocześnie mieć wolne od ludobójczych zbrodni czyste sumienie.Jej plusem jest,że takie rozterkowe pytania sobie zadaje.Mniemam,że z taką Nadiją można się łatwiej porozumieć niż z resztą banderowskiej swołoczy.
Nie rozumiem tylko, dlaczego ona za Chmielnickiego przeprasza, przeciez on byl Polakiem, a zdradzil Rzeczpospolita na rzecz cara.
@U.D
Za Wolyn tez nie musi przepraszac, przeciez to nie ona tam zabijala. Wystarczy, ze przyzna, ze Ukraincy mordowali Polakow. Ona moze najwyzej rodziny osob, ktore dzieki niej zginely przeprosic. Choc pierwszy wazny krok juz zrobila, przyznala, ze to Ukraina odpowiada za walki na Donbasie.
No własnie. Lepiej by zrobiła ,gdyby przeprosiła za Wiatrowycza i Szeremetę.
@U.D Kwestia szlachectwa Chmielnickiego, etnicznie polskiego pochodzenia oraz dobrej znajomości języka polskiego jest mocno dyskusyjna.
W probanderowskich mediach już wrze że to zdrajczyni i agentka Putina….i bardo dobrze jak to przedmówca napisał, wsadza w kij w banderowskie mrowisko i prowokuje do coraz bardziej eskalacyjnych wypowiedzi bandero-elyt. Dzięki temu cywilizowany Zachód szybciej ujrzy prawdziwą morde banderowskiej rewolucji “godności”.
@uvara
https://disqus.com/home/discussion/channel-ukrainetoday/president_is_evil_donbas_war_unleashed_by_kyiv_govt_political_scientist_slams_savchenkos_statements_/
Wystarczy poczytać co piszą o naszym kraju na probanderowskich portalach odnośnie tego wywiadu. Ukrainetoday jest szczególnie odrażający, niby ma około 10 tyś użytkowników a w komentarzach stała grupka 15-20 bandero-trolli opluwa m.in. Polskę i gloryfikuję banderowców.
Przecież to jest zwykły neobanderowski babochłop, tylko w zawoalowany sposób mówiący o przeszłości swoich banderowskich ziomków. Czym jest to coś? Zachowuje się jak chłop, wygląda jak chłop, strzela do ludzi bez mrugnięcia oka. Pilotka. Wydawać by się mogło, że “pilotka”, to czapka, a tu, proszę. W sposób typowy dla ukrów próbuje relatywizować historię. “Zostawić to, zostawmy to, nie o to chodzi”, itp.
Jak wielu tych zidiociałych studentów, dziennikarzy, musiało słuchać babochłopa z rozdziawioną gębą, a ta im beztrosko sączyła to, co chcieli usłyszeć i, na dodatek, część jeszcze biła brawo, a nie byli to zapewne tylko klakierzy z “GóWno prawda”. Kto to coś tu zaprosił? Jak nisko musi upaść uczelnia, by tolerować w swoich murach tego wstrętnego babochłopa? Znając łatwowierność Polaków, wielu dało się nabrać na te obłudne farmazony. I to coś gościło w polskim sejmie. Wiadomo, kto zaprosił.
Albo ona sama, zlbo ktoś kto za nią stoi, zorientował się po prostu, że nastąpiła zmiana kursu… i tyle. Zawsze lepiej z takimi rozmawiać na Ukrainie, niż z banderowcami (bo z tymi w ogóle nie ma co rozmawiać).