Andrej Sannikau, były kandydat na prezydenta Białorusi, po wyjściu z więzienia zarzucił miejscowym służbom specjalnym stosowanie gorszych metod niż w czasach stalinowskich. Polityk opozycyjny twierdzi, ze ich celem było zniszczenie go – fizyczne i moralne.
Andrej Sannikau w wywiadzie dla portalu internetowego “Karta-97” powiedział, że chciano go doprowadzić do samobójstwa prowokując do bezterminowej głodówki. Jego zdaniem zdjęte zostały wszelkie bariery w stosowaniu bezprawia wobec więźniów politycznych . “To co odbywało sie ze mną, co ma miejsce z pozostałymi, jest bezprecedensowym znęcaniem się.Przy pomocy totrur chciano uzyskać coś więcej niż tylko prośbę o ułaskawienie, czy przyznanie się do winy. Chodzi o zniszczenie fizyczne i moralne”- podkreślił.
Opozycjonista docenia jednocześnie fakt, że prezydent Białorusi zdecydował się na ułaskawienie jego i Dźmitrija Bandarenki. Ma nadzieję, że ułaskawieni zostaną pozostali więźniowie polityczni. Według niego nie bez znaczenia są tu działania podjęte przez Unię Europejską jak również solidarność Białorusinów.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!