W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia „Marsz Niepodległości”. Sąd uwzględnił tym samym odwołanie stołecznego ratusza w tej sprawie. Organizatorzy Marszu Niepodległości zapowiedzieli złożenie odwołania od wyroku sądu.
W poniedziałek Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł poinformował, że podpisał decyzję o rejestracji zgromadzenia cyklicznego „Marsz Niepodległości”. Podkreślił, że decyzja we wspomnianej sprawie została wydana na trzy lata. Warszawski ratusz nie zgodził się z postanowieniem wojewody. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaskarżył decyzję do sądu. W środę sąd uwzględnił odwołanie stołecznego ratusza w tej sprawie. Organizatorzy zapowiedzieli złożenie odwołania od wyroku sądu.
“Składamy odwołanie, do wyższej instancji od haniebnego wyroku sędziego Andrzeja Sterkowicza, który uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o zarejestrowaniu Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego” – napisał na Twitterze prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
Składamy odwołanie, do wyższej instancji od haniebnego wyroku sędziego Andrzeja Sterkowicza, który uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o zarejestrowaniu Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego.
Zapraszamy 11 listopada do Warszawy! Marsz się odbędzie!
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 27, 2021
“Informowaliśmy już wcześniej pana wojewodę, że wydarzenie to nie odbywało się cyklicznie. W ubiegłym roku nie odbyło się ostatnie z cyklicznych zgromadzeń organizowane przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości” – rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk argumentowała decyzję Rafała Trzaskowskiego. “Prezydent wydał zakaz jego organizacji, który został utrzymany postanowieniami sądów dwóch instancji. Oznacza to, że to zgromadzenie nie miało kontynuacji w ciągu ostatnich trzech lat” – mówiła, cytowana przez PAP.
Przypomnijmy, że już w połowie października br. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski twierdził, że Marsz Niepodległości nie powinien się odbyć i skierował do sądu wniosek o zakazanie organizacji marszu. Ponadto, stołeczny ratusz złożył do sądu wniosek o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Środowiska narodowe i patriotyczne zwracały uwagę Trzaskowskiemu hipokryzję, podkreślając, że domaga się zakazu organizacji marszu z powodu epidemii, podczas gdy ostatnio nie miał nic przeciwko wielkiemu, prounijnemu wiecowi w Warszawie, z udziałem tysięcy ludzi.
Przeczytaj: Trzaskowski o Marszu Niepodległości: Nie ma mowy o rejestracji tego typu zdarzeń
Czytaj także: Trzaskowski nie wyraził zgody na Marsz Niepodległości. Bąkiewicz: Pójdziemy spontanicznie
Tegoroczny Marsz Niepodległości w Warszawie ma odbyć się pod hasłem „Niepodległość nie jest na sprzedaż”. To nawiązanie do niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym, a także do presji wywieranej przez UE na Polskę pod groźbą wstrzymania wypłat unijnych środków.
Zobacz także: Trzaskowski patronem parady homoseksualistów
pap / radiomaryja.pl / Kresy.pl
Czyli cyrków ciąg dalszy.