Rz: Ukraińcy mają łatwiej niż inni imigranci na polskim rynku pracy

Migranci z innych państw nie mogą liczyć na tak dobre warunki pobytu w Polsce jak przybysze z Ukrainy – pisze „Rzeczpospolita”, powołując się na raport opracowany przez proimigracyjną agencję zatrudnienia i Studium Europy Wschodniej UW.

W czwartek dziennik „Rzeczpospolita” opisał raportu agencji zatrudnienia EWL, Fundacji EWL i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Dokument podsumowuje rezultaty badania przeprowadzonego w połowie marca br. wśród żyjących w Polsce Ukraińców – zarówno przedwojennych migrantów, jak i uchodźców wojennych.

Jak wynika z raportu, 78 proc. przybyszów z Ukrainy znalazło w Polsce zatrudnienie. Ponad połowa wspiera finansowo rodzinę, która pozostała w ojczyźnie. Przeanalizowano też wykształcenie Ukraińców – ponad połowa ankietowanych ma wyższe wykształcenie, przy czym wśród uchodźców to blisko 70 proc.

 

Prezes EWL, Andrzej Korkus twierdzi, że „Polska ma przed sobą ogromną szansę zdobycia wykwalifikowanych i wyszkolonych specjalistów”. Jego zdaniem, należy sprawić, by ukraińscy specjaliści znaleźli w Polsce zatrudnienie odpowiadające ich kwalifikacjom. Obecnie, dotyczy to 1/3 Ukraińców z wyższym wykształceniem.

„Rz” pisze, że problem ten dotyczy bardzo często migrantów, a jeszcze częściej tych, którzy pochodzą z bardziej odległych państw. Przytacza wnioski z unijnego raportu konsorcjum dziewięciu państw, w tym Polski, analizującego losy młodych imigrantów z Afryki, Azji, Bliskiego Wschodu oraz Europy Wschodniej, którzy migrują do Unii Europejskiej. Wynika z niego, że młodzi migranci spoza Europy są znacznie bardziej narażeni na życie w ubóstwie niż ci z krajów europejskich. Ryzyko biedy dotyka 19 proc. migrantów z Europy oraz aż 37 proc. przybyszów z Azji i Afryki.

Jak podano, powodem jest m.in. niższa tendencja do szukania pracy wśród młodych imigrantów spoza Europy. Jednak z raportu wynika też, że „migranci nie są równo traktowani”.

Cytowana przez „Rzeczpospolitą” prof. Izabela Grabowska, koordynatorka polskiej części międzynarodowego badania z Centrum Badań nad Zmianą Społeczną i Mobilnością Akademii Leona Koźmińskiego uważa, że tendencję tę widać szczególnie w Polsce na przykładzie Ukraińców. Zaznacza, że dostali oni takie same prawa jak polscy obywatele, w tym prawo do świadczeń socjalnych i doradztwa zawodowego. Z kolei imigranci z innych krajów, np. z Bliskiego Wschodu, są w zupełnie innej sytuacji.

Przeczytaj: Sondaż. Większość badanych ocenia, że Ukraińcy w Polsce są traktowani lepiej niż Polacy

Pisaliśmy, że jak wynika z opracowanego na zlecenie KPRM raportu „Uchodźcy wojenni z Ukrainy. Rok w Polsce”, opracowanego przez EWL, Fundację EWL i Studium Europy Wschodniej UW, 45 proc. uchodźców z Ukrainy planuje po zakończeniu wojny zostać w Polsce kilka lat lub przynajmniej rok. 6 proc. zamierza się u nas osiedlić, a 1/3 chce jak najszybciej wrócić na Ukrainę. Podano, że w naszym kraju żyje 1,5 mln Ukraińców-uchodźców.

Przeczytaj: Ukrainka tłumaczy rodakom, jak zyskać prawo do 1500 zł polskiej emerytury za tydzień pracy w Polsce [+VIDEO]

Jak informowaliśmy, w listopadzie Polska Agencja Prasowa podała raport „Europolis. Migranci w Polsce”, przygotowany dla Fundacji Schumana i Fundacji Adenauera przez Politykę Insight. „Władze powinny pamiętać o prawdopodobnym przekształceniu struktury etnicznej kraju na mniej jednorodną” – napisano w raporcie.

Zwrócono w nim uwagę, że Polska stała się krajem, w którym liczba przyjeżdżających imigrantów wyraźnie przewyższyła ilość Polaków wyjeżdżających na dłużej zagranicę. Stało się tak już przed wybuchem wojny rosyjsko-ukraińskiej. Wbrew oficjalnemu stanowisku polityków obozu rządzącego.

Jak pisaliśmy, według informacji MSWiA, opublikowanych przez RMF FM, obecnie w Polsce mieszka około 1,3 mln uchodźców z Ukrainy, mających zamiar zostać w naszym kraju na dłużej. Z kolei ponad 1,5 mln Ukraińców wystąpiło w Polsce o nadanie numeru PESEL. Dodajmy, że na przełomie marca i kwietnia ub. roku w Polsce przebywały ponad 2 mln Ukraińców, z czego część wyjechała dalej na Zachód, a niektórzy wrócili na Ukrainę. 80 proc. dorosłych podjęło pracę na podstawie uproszczonych przepisów.

rp.pl / Kresy.pl