Marius Popica prefekt okręgu Kovávszna (rum. Covasna) w Siedmiogrodzie nałożył mandat w wysokości 5000 lei – około 4600zł, na Węgierską Partię Obywatelską (Magyar Polgári Párt) za odśpiewanie węgierskiego hymnu rzez jej działaczy.

Siedmiogród jest od wieków zamieszkany przez społeczność Seklerów uważających się za część narodu węgierskiego. Siedmiogród historycznie był częścią Królestwa Węgier, lecz w 1920 r. państwa Ententy ukarały przegranych Węgrów rozczłonkowaniem ich państwa. Na mocy traktatu w Trianon z 1920 r. Siedmiogród został włączony do Rumunii. W okręgu Kovávszna stanowią oni nadal większość mieszkańców. Hymn Węgier został odśpiewany przez działaczy mniejszości węgierskiej 2 czerwca właśnie w rocznicę traktatu z Trianon, którą upamiętniali w miejscowości Sepsiszentgyörgy (rum. Sfântu Gheorghe).

Prefekt Popica karząc za to działaczy MPP powołał się na decyzję rządu uchwaloną w 2001 roku, według którego hymn obcego państwa można śpiewać tylko w sytuacji, gdy reprezentanci tego państwa przebywają na miejscu. Natomiast, według rozporządzenia, śpiewanie hymnu innego państwa na uroczystości, która nie ma charakteru międzypaństwowego i w któej nie uczestniczyli oficjalni reprezentanci Węgier, uznaje się za wykroczenie, zagrożone karą pieniężną od 2500 do 5000 lei. Prefekt stwierdził przy tym, iż Háromszék powinien być miejscem, gdzie ludzie żyją między sobą w zgodzie, co według niego najwyraźniej uniemożliwia śpiewanie hymnu sąsiedniego państwa.

Kara ta “umyślnie prowokuję wspólnotę węgierską” – stwierdził Zsolt Biró wicperezes Węgierskiej Partii Obywatelskiej. Działanie to uznał za agresję wobec całej społeczności węgierskiej w Siedmiogrodzie. Dodał też, że kary napewno nie zapłaci i złoży odwołanie do sądu. Biró zauważył , że Węgrzy w Rumunii od 1990 roku śpiewają na publicznych uroczystościach hymn węgierski i „jeżeli 25 lat po zmianie ustroju istnieje w Rumunii ustawa, na podstawie której to można za to karać, to oznacza to poważny deficyt w deomkracji”.

Demokratyczna Unia Węgrów w Rumunii (RMDSZ) inna mniejszościowa parti uzyskała w marcu 2002 decyzję rządu rumuńskiego która unieważniła wcześniejsze rozporządzenie na które powoływał się prefekt. Nowe rozporządzenie zakłąda, że na uroczystościach mniejszości narodowe mogą używać swoich narodowych symboli, mogą wywieszać flagi i wykonywać hymn narodowych Macierzy. “Po tym nie było problemów z śpiewaniem hymnu” – wspomniał Markó Béla – były prezes RMDSZ.

István Szávay wiceprezes narodwej partii Jobbik, powiedział, że jest ciekawy jak zareaguje na to dyplomacja Węgier. “Nadszedł czas, żeby dać Rumunii wyrażne znaki i jednoznacznie przeciwstawić się wzrastającemu szowinizmowi” – powiedział wiceprezes Jobbiku.

alfahir.hu/BA/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply