Na mocy przyjętej jednogłośnie przez Senat USA ustawy Ukraina może zostać uznana za specjalnego wojskowego partnera spoza NATO. Status taki ma tylko 15 państw świata.
Nowe prawo umożliwi dostarcznie Ukrainie przez Pentagon “śmiercionośnego” sprzętu wojskowego czyli broni. Zakłada też możliwość dostarczanie większej pomocy fiansowej, współpracę na polu wojny informacyjnej, energetyki, wsparcia humanitarnego. Aby zaczęło ono obowiązywać niezbędna jest jeszcze aprobata izby niższej amerykańskiego parlamentu – Izby Reprezentantów. Według komentatorów, może się to stać już jutro.
obozrevatel.com/kresy.pl
Bardzo dobrze.
Imperium Zla, trzeba trzymac z daleko od Europy!
Brawo USA!!!
Wojna się skończy i to pewnie szybciej niz sie wszystkim wydaje. Putin stwierdzi, że ta awantura nie do końca mu wyszła i nie do końca sie opłaca. A Rosjanie maja juz powoli dość “ćwiczeń” i “urlopów”na Ukrainie. Bo to nie zabawa tylko ostra walka i wracają w cynkowych trumnach. Wycinek z artykułu poniżej:”Jednocześnie wśród żołnierzy narasta sprzeciw wobec wyjazdu na Ukrainę – akcje protestacyjne, umyślne okaleczenia, fikcyjne zwolnienia lekarskie i dezercje zdarzają się coraz częściej.
Tego rodzaju przypadki niezmordowanie nagłaśnia Jelena Wasiliewa, założycielka grupy “Gruz-200 z Ukrainy do Rosji”, która stara się monitorować rosyjskie straty na Ukrainie (wg przedstawionych przez nią danych w Donbasie zginęło 5000 rosyjskich żołnierzy), tajne pochówki poległych i sytuację ich rodzin oraz nastroje panujące wśród żołnierzy. W wywiadzie dla ukraińskiego kanału BTB powiedziała:
Codziennie dostaję informacje, że rosyjscy żołnierze odmawiają wyjazdu na front. Niektórzy, by uniknąć zwolnienia, kładą się do szpitala. Inni odchodzą z armii na własną prośbę
http://www.sfora.pl/swiat/Okaleczaja-sie-by-nie-isc-na-front-a74501?utm_source=o2_SG &utm_medium=HotNewsy &utm_campaign=o2
Tylko to USA jest imperium zła, nie Rosja.
Tak może tylko twierdzić renegat ,nigdy normalny obywatel naszego kraju,który wie co siły zbrojne Rosji niosą za sobą….smród, i bród, i gwałty…
amstaf358:
12.12.2014 10:33?. A niech sobie niosą byłe doprowadzili do powrotu Lwowa i kresów do Polski i stanęli na granicy z 1939 r. A cała reszta należy się ukropom.
No to wojna na wiosnę wchodzi w nową fazę. Amerykanie czyszczą magazyny.
Tylko że to wszystko z miesiąca na miesiąc jest coraz bliżej Polski.
Znam ludzi np. we Lwowie , którzy już są przygotowani na ucieczkę z Ukrainy jeśli sytuacja się zaogni. Ludzie dobrze sytuowani.
Na pytanie gdzie chcą uciekać, mam odpowiedź: Najlepiej Niemcy, a jeśli się nie uda to Małopolska.
No i łemkowszczyzna odżyje 🙁
Jako ten laik od wojskowości chciałbym zapytać kompetentnych militarystów:-czy ewentualna dostawa przez pentagon tego “śmiercionośnego”sprzętu wojskowego,czyli broni,to będzie darowizna,czyli za frico,czy też zwyczajna sprzedaż na warunkach rynkowych? -_czy ewentualna pomoc finansowa/ta większa/rządu USA to będzie na tzw warunkach komercyjnych,czy też na też znanych fricowarunkach? -czy parlament i rząd USA dostarczając tą “śmiercionośną ” broń dla Ukrainy nie łamią przepisów prawa międzynarodowego dotyczących stron będących w konflikcie zbrojnym?Nie myślcie ,że jestem taki naiwny.Ja doskonale wiem,że USA są ponad prawem międzynarodowym Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości,Karty Narodów Zjednoczonych,Konwencji Genewskich,Karty Organizacji Państw Amerykańskich i innych pomniejszych.Przecież o sprawiedliwości,demokracji i hipokryzji tego świata zawsze możemy porozmawiać.
a co to za różnica jaki jest sposób rozliczenia dostaw – chcą to podarują chcą to skasują – jakoś ruskich nikt nie pyta jak się rozliczają za dostarczoną do Donbasu broń i amunicję.
Panie zefir, pytasz Pan czy USA “nie łamią przepisów prawa międzynarodowego dotyczących stron będących w konflikcie zbrojnym?”. FR jest według własnego prawa i potwierdzenia jej władz spadkobierczynią i kontynuatorką ZSRR. Czyli FR tak jak ZSRR, jest krajem bezwzględnie miłującym i walczącym o pokój. O żadnej wojnie FR z Ukrainą z definicji nie może być mowy. USA może dowolnie dozbroić Ukrainę, żadnych przeszkód prawnych ze strony FR nie ma i być nie może. Dawno temu NRF poprosiło USA o założenie pasa min atomowych na granicy z NRD. Rozległ się potępieńczy ryk ze strony ZSRR i jej “Organizacji Pokojowych” potępiający prowokacyjne i agresywne plany USA wobec “Bloku Państw miłujących Pokój”. Likwidowało to przecież plany ZSRR 1-go przełamania i dalszego wyzwoleńczego marszu armii ZSRR na Zachód. Pańskie uwagi są celne realnie i historycznie. No bo jak armia FR ma wędrować w swoim wyzwoleńczym marszu na Zachód mając na drodze agresywną i nie miłującą pokój Ukrainę. Pozdrawiam.
“FR jest według własnego prawa i potwierdzenia jej władz spadkobierczynią i kontynuatorką ZSRR. Czyli FR tak jak ZSRR, jest krajem bezwzględnie miłującym i walczącym o pokój”. Współczesne Niemcy są prawnym spadkobiercą III Rzeszy. Czyli urzędnicy niemieccy,tak jak w III Rzeszy, tak i dziś, składają przysięgę na wierność Kanclerzowi (nie Hitlerowi – oczywiście – tylko jego obecnej następczyni)… Żydzi tak jak w III Rzeszy, tak i we współczesnych Niemczech pozbawieni są praw politycznych, ale także i osobistych. I ciągle podlegają “ostatecznemu rozwiązaniu…. Żelazna logika, Panie Tutejszym! Szacun!
Panie zefir, po raz drugi zginął mój post odpowiedzi Panu Jan_De. Powstań z klęczek po tym powaleniu. W skrócie odpowiadam: “FR jest według własnego prawa i potwierdzenia jej władz spadkobierczynią i kontynuatorką ZSRR. Czyli FR tak jak ZSRR, jest krajem bezwzględnie miłującym i walczącym o pokój”. Jest to moja odpowiedź i opinia co do polityki prowadzonej przez FR (ZSRR) względem państw sąsiadujących z FR. Nieudolnie zamierzonego sarkazmu Pan Jan_De ani Pan zefir nie odczytali. Państwo niemieckie ani jego polityka względem zachowania pokoju nic do tego tematu nie ma. Pewien stary Żyd powiedział że “Jak ruskie wezmą się za obronę pokoju to kamień na kamieniu nie pozostanie”. Moim zdaniem Pan Jan_De ma mentalność, logikę i osobowość typową dla wielkorusa z przerośniętym ego. Korzystając z okazji pozdrawiam Pana zefir i Jan_De, bez szacunku.
Parciana jest ta Pańska retoryka, Panie Tutejszym, parciana i – proszę mi wybaczyć – głupia… Ja się poddaję… Z pewnością mnie Pan nie posłucha… Pan jesteś jak uparte dziecko, które nie pozwala sobie” wmówić”, że czarne jest czarne, a białe jest białe, bo wie lepiej… Zawsze Pan tak miał, czy dopiero na starość się to Panu porobiło, gdy już Pan zwapniał i skostniał, zwłaszcza w swoich poglądach? Tak, jest Pan niewolnikiem swoich własnych poglądów, z zamkniętym mózgiem, do którego już nic nie dociera… Życie niczego już Pana nie nauczy… A z tym Wielkorusem ma Pan taką samą rację, jak z tym „obgłaskiwaniem” Ukraińców i udawaniem, że nic złego na Ukrainie się nie dzieje, bo przecież ich demokracja musi „okrzepnąć…” Bo „przyjdzie na to czas…” No i Pan wykrakałeś… Tylko, że to już „najwyższy czas…” Pozdrawiam Pana normalnie, z szacunkiem. Jak widzę, w przeciwieństwie do Pana, potrafię okazać szacunek także swoim oponentom…
Szanowny “Tutejszym”,przyznasz że logika “Jan_De” jest powalająca-przyłączam się do niej.Pańska analiza zasadza się na zdarzeniach i uwarunkowaniach z okresu “zimnej wojny”,które również pamiętam.Sądziłem jednak,że pozimnowojenna rzeczywistość dała jednak prawa niemal decydującego głosu uznanym organizacjom międzynarodowym/ONZ,KBWE/OBWE,itp/.Wpolemikach na ich forach docierano ostrza konfliktów,zaś w ostateczności uciekano się do działań stabilizacyjnych zgodnie z rezolucjami,czy innymi formami wyrazu.Rodziło to trochę ładu i przewidywalności.Za zgodą RB ONZ były interwencje”stabilizacyjne” w Jugosławi,iraku,bośni i Herc.,Kosowie,Afganistanie,czy Libii.Oczywiście,że można wnosić wiele zastrzeżeń do tych stabilizacji,ale była przynajmniej jakaś namiastka światowego ładu.Ja wydedukowałem,że sytuacja zmieniła się istotnie od szczytu NATO w Lizbonie w 2010r.Wtedy to przyjęto nową koncepcję strategiczną Sojuszu,którą potwierdzono na następnym szczycie w Chicago.Nowa koncepcja oprócz kolektywnej obrony,kooperatywnego bezpieczeństwa,wprowadziła także OPANOWYWANIE KRYZYSÓW. NATO jakby samo siebie upoważniło do interwencji,z pominięciem org. międzynarodowych,których znaczenie ostatnio istotnie spadło.Mnie niepokoji,że ta nowa rzeczywistość światowa stała się bardziej konfrontacyjna,zaś interesy “wielkich” dominują.
to wg ciebie Polska jest we wrogim Polsce sojuszu, który działa na szkodę Polski ? Guzik mnie obchodzi co myślą zarządcy kremla, nic mnie nie obchodzi co chcą ich “sojusznicy” ( choc tych tak a naprawdę nie mają ) – bo jeżeli są po przeciwnej stronie, to ich problem. Nie znam przypadków wyrządzenia nam krzywd przez armię USA, przez ruską – setki stron na kartach historii
wlkp:
12.12.2014 20:23?. Jako ukrainiec nie musisz znać historii Polski. Ale przestań manipulować i bełkotać O Sojuszach i przeciwstawiać im armię . Co do krzywd wyrządzonych Polsce przez USA to przypominam Teheran I pozostałe 45 lat radosnego baraku w Dem -łudzie.
tnie wiem dlaczego uważasz, że jestem Ukraińcem – bo nie cierpię ruskich ? To jak ty ich kochasz- to kim jesteś ? Jeżeli twierdzisz,że za zbrodnie ruskich zwyrodnialców odpowiadają ci którzy ich nie powstrzymali – to najbardziej winny jest Hitler – bo nie zniszczył potencjału tej zarazy do końca – taka ta twoja ludowa logika.
wlkp:
12.12.2014 20:56/. ,,Jeżeli twierdzisz”że ,,kocham Rosjan” bo nienawidzę ukropów to po prostu prymitywna demagogia FSU które tobą steruje.Odpowiedziałem ci na twoje pytanie i nic więcej z tego nie wynika poza twoimi kretyńskimi domysłami .Co do krzywd wyrządzonych Polsce przez USA to przypominam Teheran I pozostałe 45 lat radosnego baraku w Dem – ludzie. Osobiście moja miłość jest równo rozdzielona pomiędzy Rosję ukropię i Niemcy.Ale to za ciężkie żebyś mógł to pojąc.
P.Wlkp. To już jest charakterystyczną cechą niektórych forumowiczów, że jak źle wypowiadasz się o FR a szczególnie o “gołąbku pokoju” p. Putinie to masz na stałe przypiętą łatkę Ukraińca, banderowca i apologety ukraińskiego nacjonalizmu. Zadaje to pytanie po raz któryś – po co niektórzy dzielą Polaków, jaki mają w tym cel? Powtarzam można nie lubić i jednych i drugich i nie ma w tym nic złego bo i od jednych i drugich odnieśliśmy szereg nie uzasadnionych krzywd. Pozdrawiam.
Zaczyna robić się gorąco, mam jedynie nadzieje, że konflikt nie rozleje się poza granice Ukrainy. Liczę na to, że amerykanie nie każą iść Ukrainie z odsieczą, poprzez oficjalne przyłączenie się Polski do tego konfliktu i wysyłanie regularnej armii (choć to mało prawdopodobne, jeśli US’a zechce rozszerzenia konfliktu). Skoro Ukraińcy dostaną broń i sprzęt to już nie będą narzekać, że nie mają czym walczyć. Posiadając zaś broń, sprzęt i środki niezbędne do tego aby przeprowadzić natarcie, Ukraińcy odbiją Donbas ( oraz Krym?) i zakończą wojnę domową własnymi siłami ludzkimi (może ewentualnie wojska amerykańskie pomogą im przy odbijaniu Krymu).
Tylko sprzętowo, mięso armatnie musi być ukraińskie!!!