Rzecznik rosyjskiego MSZ zapewnił, że rakietowe kompleksy przeciwlotnicze S-300 rozlokowane w Abchazji nie destabilizują sytuacji w regionie i nie naruszają międzynarodowych zobowiązań Moskwy.
Andriej Niestierienko poinformował, że kompleksy te są na etetowym wyposażeniu rosyjskiej bazy wojskowej w Abchazji, które ma służyć do celów obronnych. Andriej Niestierienko zaznaczył, że współpraca wojskowa Rosji z Abchazją i Osetią Północną nie jest nowością ani tajemnicą. Opiera się na zasadzie dwustronnych porozumień i ma na celu zabezpieczenie stabilności w regionie. W środę dowódca wojsk lotniczych Rosji generał Aleksander Zelin potwierdził, że na terenie Abchazji został rozmieszczony kompleks rakietowy S-300. Wypowiedź ta spotkała się ze zdecydowaną krytyką ze strony Gruzji, która uważa, Abchazję i Osetię Południową za swoje prowincje znajdujące się pod okupacją rosyjską. Tymczasem, rosyjskie media cytują anonimowe źródło na Kremlu, które twierdzi, że rakiety S-300 zostały rozmieszczone w Abchazji jeszcze dwa lata temi i wtedy zachodni partnerzy Rosji zostali o tym poinformowani.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!