Czołgi T-14 Armata zaczęły być używane na Ukrainie, do ostrzeliwania pozycji ukraińskich – podaje agencja RIA, powołując się na swoje źródło.
Według źródła rosyjskiej agencji RIA Novosti, wojska rosyjskie zaczęły używać na Ukrainie czołgów T-14 Armata. Jak podano, wykorzystywano je do ostrzeliwania pozycji ukraińskich.
Rozmów agencji RIA twierdzi zarazem, że „jak dotąd nie uczestniczyły one w bezpośrednich działaniach szturmowych”.
Źródło to poinformowało również, że od końca 2022 roku załogi czołgów T-14 przechodzą szkolenia bojowe na poligonach w „jednej z republik Donbasu”. Chodzi o jedną z samozwańczych, nieuznawanych „republik ludowych”.
Według tych informacji, czołgi otrzymały również dodatkową ochronę boczną przeciwko pociskom przeciwpancernym.
Dodajmy, że według informacji opublikowanych 25 stycznia br. przez brytyjski wywiad wojskowy w Rosji trwają przygotowania do pierwszego operacyjnego rozmieszczenia na Ukrainie niewielkiej liczby czołgów podstawowych T-14 Armata najnowszej generacji. Rosyjskie wojska rzekomo nie były chętne ich przyjmować, z uwagi na ich jakoby zły stan. Nie sprecyzowano jednak, czego miało to dotyczyć. Przypomniano tylko, że „w ciągu ostatnich trzech lat rosyjscy urzędnicy publicznie opisywali problemy z silnikiem T-14 i systemami termowizyjnymi”.
Siergiej Szojgu obiecywał w 2021 roku, że pilotażowa partia czołgów, bojowych wozów piechoty oraz sprzętu naprawczego i ewakuacyjnego opartego na platformie bojowej Armata zostanie dostarczona wojskom rosyjskim w 2022 roku. „W 2022 roku planowane jest dostarczenie żołnierzom partii pilotażowej czołgów T-14, bojowych wozów piechoty T-15 oraz opancerzonego sprzętu naprawczego i ewakuacyjnego T-16” – powiedział Szojgu.
Jak pisaliśmy, czołg T-14 Armata został oficjalnie zaprezentowany w maju 2015 roku, podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa. W kwietniu 2016 roku UralWagonZawod, który jest producentem czołgów T-14 Armata, otrzymał od rosyjskiego resortu obrony zamówienie na pierwszą partię liczącą sto czołgów podstawowych nowej generacji.
RIA / Kommersant.ru / Kresy.pl
Z tym czołgiem, to tak jak w dowcipie: -Widzisz susła?; – Nie widzę; – Ja też nie widzę, ale on tam jest! 🙂 . T-14 jest po prostu niewidzialny!