Żołnierze batalionu im. Bohdana Chmielnickiego, sformowanego z byłych żołnierzy ukraińskich, złożyli przysięgę na wierność Rosji – informują rosyjskie media. „Ukraiński batalion” ma wkrótce trafić na front.

Jak podają rosyjskie media, we wtorek przysięgę na wierność Rosji złożyli żołnierze batalionu im. Bohdana Chmielnickiego. To pierwsza rosyjska jednostka wojskowa, sformowana z wziętych do niewoli Ukraińców. Batalion wkrótce ma zostać wysłany na Ukrainę, na front.

„Już raz złożyliśmy przysięgę narodowi ukraińskiemu, ale nie zdradziliśmy narodu ukraińskiego. Naród ukraiński jest teraz zakładnikiem zbrodniczego reżimu kijowskiego. Składamy przysięgę narodowi rosyjskiemu, ale nie zdradzając przy tym narodu ukraińskiego. Jesteśmy z nimi na zawsze, ponieważ jesteśmy braćmi” – powiedział w rozmowie RIA Novosti były żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy, Władysław Kowalenko.

Dowódca oddziału, Andriej Tyszczenko powiedział, że podczas selekcji ludzi do „ukraińskiego batalionu” sprawdza się, czy któryś z Ukraińców nie ma na koncie zbrodni wojennych lub przeszłości kryminalnej. Rosyjska armia podpisze z nimi kontrakty wojskowe na ogólnych zasadach.

Agencja RIA Novosti opublikowała nagranie, na którym grupa ukraińskich jeńców wojennych, w mundurach i pod bronią, ślubuje wierność Rosji. Jak podano, od października biorą oni udział w działaniach zbrojnych po stronie rosyjskiej.

W lutym br. strona rosyjska poinformowała o planach sformowania w Rosji takiego oddziału. Wówczas Tyszczenko oświadczył, że w tzw. Donieckiej Republice Ludowej pojawił się ochotniczy bataliom im. B. Chmielnickiego, w skład którego wchodzą ukraińscy jeńcy wojenni. Jak podano, 95 proc. składu osobowego stanową byli ukraińscy wojskowi, z doświadczeniem bojowym.

Pod koniec października br. „ukraiński batalion” rozpoczął służbę, wchodząc w skład taktycznego oddziału operacyjno-bojowego „Kaskad” (pol. Kaskada). Oddział ten utworzono w 2017 roku (formalnie w 2019 roku), jako część sił zbrojnych tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Od lipca ub. roku nosi nazwę „Kaskad”. Informowano też, że na przygraniczne obszaru obwodów donieckiego i zaporoskiego, gdzie jakoby operuje oddział „Kaskad”, przewożeni byli jeńcy wojenni.

Część analityków, m.in. z ISW, zwracała uwagę, iż rosyjskie media podawały informacje o około 70 ukraińskich żołnierzach, którzy mieli zostać „’zwerbowani’ w rosyjskich koloniach” do służby w batalionie Chmielnickiego. Przypominają zarazem, że konwencja genewska zabrania tworzenia oddziałów bojowych z jeńców wojennych. Jednocześnie, pojawiły się doniesienia o tym, że jakaś część żołnierzy ukraińskich rzekomo decyduje się na dezercję i przechodzi na stronę rosyjską, korzystając ze specjalnego kanału łączności, opracowanego w tym celu.

Przypomnijmy, że po stronie ukraińskiej walczy Legion „Wolność Rosji”, w skład którego wchodzą byli rosyjscy żołnierze. Są oni rekrutowani spośród jeńców i dezerterów, a także wśród emerytowanych rosyjskich wojskowych.

Ponadto, w skład Sił Zbrojnych Ukrainy Rosyjski Korpus Ochotniczy (RKO). To oddział złożony z Rosjan, którzy po rosyjskiej agresji na Ukrainę zdecydowali się stanąć po jej stronie. W jego skład nie wchodzą jednak jeńcy ani dezerterzy.

W maju br. żołnierze RKO oraz Legionu dokonali rajdu na rosyjski obwód biełgorodzki. Legion Wolność Rosji wezwał wówczas mieszkańców rosyjskich regionów przygranicznych do pozostania w domu i „ nie stawiania oporu”. Na terenie obwodu biełgorodzkiego wprowadzono stan operacji antyterrorystycznej.

Czytaj także: Rosyjski Korpus Ochotniczy zaprzecza, że Polacy biorą udział w atakach na terytorium Rosji

iz.ru / zerkalo.io / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply