Rosyjscy eksperci uważają, że opublikowany przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej raport na temat irańskiego programu jądrowego spowoduje wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie.

Specjaliści w komentarzach dla agencji RIA Novosti przekonują jednak, że nie wpłynie on negatywnie na dialog „szóstki” /Rosja, USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny i Niemcy/ z Teheranem. Raport Agencji stwierdza, że Iran prowadził do 2003 roku prace nad skonstruowaniem broni jądrowej i podobne działania mogą być podejmowane również dziś.
Borys Dołgow z Rosyjskiej Akademii Nauk zwraca uwagę, że w dokumencie opublikowanym przez MAEA nie ma 100-procentowych dowodów na to, że Iran produkuje broń masowej zagłady. Naukowiec uważa jednak, że stwierdzenia zawarte w raporcie pozwalają z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że takie prace są prowadzone. Dołgow stawia tezę, że publikacja raportu wpisuje się w międzynarodową politykę USA, które włączają Teheran do tak zwanej „osi zła” i chcą nie dopuścić do zjednoczenia wokół Iranu części islamskich ruchów przeciwnych „arabskiej wiośnie”. Prezes Instytutu Bliskowschodniego Jewgienij Satanowskij wątpi w powodzenie wznowienia dialogu „szóstki” z Iranem. Ekspert zwraca uwagę na trudne położenie Rosji. W jego opinii, Moskwa nie może nie zauważać, że „jeśli Iran jeszcze nie ma bomby atomowej, to już za chwilę będzie ją miał”. Natomiast jeśli rosyjskie władze przyłączą się do działań przeciwko Iranowi, będą miały nowego wroga na swoich granicach.

IAR/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply